Zwycięzcy Le Mans wygrywają w Daytonie

James Calado i Alessandro Pier Guidi w czerwcu wygrali 24 godziny Le Mans w klasyfikacji generalnej za kierownicą nowego prototypu Ferrari 499P. W miniony weekend odnieśli zwycięstwo w 24 godzinach Daytona, prowadząc Ferrari 296 GT3.

Dwójka fabrycznych kierowców włoskiego producenta dołączyła na inaugurację sezonu IMSA do klienckiego zespołu Risi Competizione, by utworzyć załogę z innymi reprezentantami Ferrari – Davide Rigonem i Danielem Serrą.

Załoga z numerem 62 prowadziła przez 215 z 733 okrążeń i niemal do samego końca była uwikłana w walkę z BMW #1 ekipy Paul Miller Racing, które uzyskało najlepsze okrążenie wyścigu i prowadziło przez 197 kółek zanim straciło trzy okrążenia przez problemy z hamulcami i piastą. Ostatecznie Risi Competizione wygrało z przewagą okrążenia nad Porsche #77.

„To dwa wielkie wyścigi i wygranie obu w tak krótkim okresie to oczywiście ogromne osiągnięcie” – powiedział Calado. „To naprawdę zasługa Ferrari, AF Corse i zespołu [w Le Mans] oraz Risi w ten weekend. Cała ekipa wraz z kierowcami jest niesamowita i czuję się bardzo szczęśliwy, że mogłem być tego częścią. Ten wyścig był dokładnie taki, jak chcieliśmy. Samochód świetnie się prowadził, balans i osiągi były zdecydowanie lepsze niż w zeszłym roku. Zdobycie tego zwycięstwa dla Risi, a zwłaszcza dla Giuseppe [Risiego], jak powiedział Ale, jestem z niego dumny, ponieważ chciał tego od dawna".

Pier Guidi dodał: „Trudno nawet sobie to wymarzyć, a nam się udało. Właściwie [siedem] miesięcy temu osiągnęliśmy to niesamowite historyczne zwycięstwo w Le Mans, a teraz wracamy tutaj z Risi i Ferrari, aby ukończyć kolejne 24 godziny, aby osiągnąć kolejny niesamowity sukces. Przez długi czas Ferrari starało się wygrać ten wyścig i to zaskakujące, że nigdy nie wygrali razem [z Risi]. Wygrali razem tak wiele, ale nigdy tego wyścigu. Wreszcie dla Giuseppe i Ferrari razem osiągnęliśmy to zwycięstwo, musimy być z tego wszyscy dumni”.

Zwycięzcy Le Mans napotkali na poważną przeszkodę, gdy w ciągu nocy podczas zmiany kierowców doszło do pożaru.

„Mieliśmy duży pożar, który mnie dosięgnął” – tłumaczył Calado. „Ja wysiadałem, Ale wsiadał do środka i mechanik rozlał na nas paliwo. W pewnym momencie byliśmy w płomieniach”.

„Straciliśmy około minutę, bo nie można było go ugasić. Paliwo było pod samochodem. Ale był odważny i próbował wsiąść do samochodu, ale zobaczył, że płomienie wychodzą spod pedałów, więc musiał wysiąść. Na szczęście nie było uszkodzeń i nikomu nic się nie stało, więc mogliśmy kontynuować. To był nasz największy problem. Rozgrzałem się wtedy, bo noc była zimna!”

Ferrari 296 GT3 zadebiutowało rok temu właśnie podczas wyścigu w Daytonie i od tamtej pory wygrało 24 godziny Nürburgring Nordschleife.

Źródło: sportscar365.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze