Lauda obawia się powtórki z GP Singapuru

Niki Lauda wyraził swoje zaniepokojenie możliwością powtórki sytuacji z Singapuru podczas nadchodzącej rundy na torze Soczi, co w efekcie może przesunąć w czasie fakt zdobycia tytułu mistrza konstruktorów.

W najbliższy weekend Formuła 1 zagości w Rosji, czyli w miejscu, gdzie rok temu Mercedes przypieczętował triumf w klasyfikacji konstruktorów po tym, jak zawodnicy ekipy dojechali do mety na dwóch pierwszych pozycjach z Lewisem Hamiltonem na czele. Obecnie Mercedes ma 169 punktów przewagi nad drugim w zestawieniu Ferrari i aby sukces stał się rzeczywistością wystarczy, że Srebrne Strzały w niedzielnym wyścigu zdobędą o 3 punkty więcej niż ich włoscy rywale.

Chociaż ekipa Mercedes odbiła się od dna na torze Suzuka po trudnym wyścigu w Singapurze, dyrektor niewykonawczy, Niki Lauda zasugerował, że w Rosji mogą powrócić znane problemy z oponami.

„Dzięki Bogu, że udało nam się wyjść z traumy z Singapuru i powróciliśmy do wcześniejszej formy, to wszystko, co mogę powiedzieć. To wielka ulga, że znaleźliśmy się tam, gdzie powinniśmy. Robimy to, co powinniśmy. Mistrzostwa nie są jednak jeszcze rozstrzygnięte i moim zmartwieniem jest fakt, że asfalt w Soczi ma podobną charakterystykę do tej z Singapuru. Tak więc nic nie jest pewne i nie takie łatwe. Musimy ciężko pracować, utrzymać poziom konkurencyjności i wtedy wszystko jest dobrze. Dobrze jest jednak w momencie, gdy wszystko jest pewne” – powiedział Lauda.

W zeszłorocznym, debiutanckim wyścigu w Rosji firma Pirelli zdecydowała się na bardziej konserwatywny wybór, przywożąc ze sobą miękką i pośrednią mieszankę. Przełożyło się to na jednopostojowy wyścig, nawet dla Nico Rosberga, który na pierwszym okrążeniu rywalizacji musiał wymienić komplet opon w wyniku mocnego spłaszczenia na dohamowaniu, po czym na pośredniej mieszance przejechał on 52 okrążenia.

Tym razem Pirelli zdecydowało się na wybór dwóch najbardziej miękkich opon z dostępnej gamy. Włoski producent ogumienia uważa, że w niedzielę spodziewać się można dwóch-trzech zjazdów do mechaników.

„W zeszłym sezonie był to trudny weekend ze względu na nowy tor i świeżo położony asfalt, co przełożyło się na nieco dziwne zachowanie opon. W tym roku do dyspozycji będą bardziej miękkie mieszanki – miękkie oraz supermiękkie, być może dlatego, że Nico przejechał w tamtym sezonie na jednym komplecie niemal cały wyścig. Po roku nawierzchnia toru może być inna, więc musimy upewnić się, że wszystkie opcje będą brane pod uwagę” – dodał Paddy Lowe, dyrektor techniczny Mercedesa.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze