Polski sędzia w Miami: część 2

Maciej Podemski to licencjonowany sędzia sportu samochodowego. W ubiegłym roku jako jeden z pięciu sędziów Automobilklubu Wielkopolski uczestniczył w Grand Prix Holandii, a w ten weekend wspólnie z Darkiem Tomaszkiewiczem będzie zabezpieczał Grand Prix Miami. W ekskluzywnej relacji dla ŚwiatWyścigów.pl, Maciej przedstawia weekend ze swojej perspektywy.

Piątek

Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy wyjazdem z hotelu o godzinie 8:25 na śniadanie w centrum szkoleniowym.

Po wspólnym śniadaniu ponownie wszyscy sędziowie zostali podzieleni na grupy w zależności od specjalizacji.

Po krótkim briefingu o godzinie 11:00 ponownie pojechaliśmy na tor pod eskortą policji, między innymi na harleyach, które większość z nas zna tylko z telewizji. Każdy pojechał autobusem już bezpośrednio na swój punkt obserwacyjny. W moim przypadku był to punkt 15.4 na wyjściu z szykany, a Darek pojechał na punkt 4.0. Mój punkt był umiejscowiony pod mostem, co dało wspaniały cień i pomogło przeżyć bardzo gorący dzień. 32 stopnie i 80% wilgotności. Wielu pomyśli, dlaczego ktoś jedzie do Miami i chowa się przed słońcem? Przypomnę, że przez cały dzień byłem ubrany w mój pomarańczowy strój, kask i trzy pary rękawic (bawełniane, ochronne przed prądem i robocze).

Darek nie miał tyle szczęścia co ja, ale każde stanowisko ma małe zadaszenie częściowo chroniące przed słońcem.

Tak byliśmy na punktach do godziny 20, skąd autobus zabrał nas bezpośrednio do hotelu.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze