Sztuka komentowania kontra „sztuka hejtowania”

Od kilku dni a może i kilkunastu tygodni wyrażam opinie, które nie są akceptowane przez większość odbiorców, słowem wkładam kij w mrowisko. Jednak teraz to już będzie taki permanentny kij w mrowisko, bo to co się ostatnio wyrabia, przeraża mnie niesamowicie.

Od kiedy tylko pojawiła się informacja, że Robert Kubica oraz Maciek Szczepaniak będą startować w WRC, w naszym kraju nastała istna euforia! Nikt nie mówił o niczym innym, tylko o tym. Ja nie neguję radości, bo sama się uśmiechnęłam na ową informację a jak się dowiedziałam, że to Polsat będzie przeprowadzał relację, tym bardziej.

Jednak przyszedł pierwszy „live” i... no właśnie i co? Nie jestem specem od rajdów, przyznaję się bez bicia, że oglądałam to wszystko z zaciekawieniem, jednak po tym jak w internecie rozpętała się nagonka na organizatora, na naszych komentatorów – oberwał nawet Michał Kościuszko, który przecież jest jednym z kierowców rajdowych – to jakoś zapał do nowego sportu zmalał. A całkowicie mi się już wszystkiego odechciało po przeczytaniu ogromu wpisów odnośnie relacji.

Jestem typem człowieka, który wiele już się naczytał tzw. „hejtów” w internecie, ale po przeczytaniu tych konkretnych muszę już zareagować, bo coś mi się otwiera w kieszeni. Kiedy tylko pierwszy raz za mikrofonem usłyszeliśmy Grzegorza Jędrzejewskiego, wiele osób było zdziwionych oraz zaskoczonych. Oczywiście w każdej dyscyplinie sportu, w każdej dziedzinie życia początki są trudne, ale niektórzy ludzie internetu stwierdzili, że trochę sobie pohejtują.

Kiedy już Grzegorz i Andrzej stali się wręcz „parą idealną” przyszedł czas na hejtowanie rajdów. A jakże, zawsze musimy coś napisać, ponarzekać, pokrytykować i ogólnie rzecz biorą wszystko jest „be, fuj i nie dobre”. Jednak to już powoli przechodzi ludzkie granice a hejterzy czują się chyba bezkarnie. Oczywiście można zebrać wszystkie imiona i nazwiska, numery IP i co? Z każdym się sądzić? Nie, to nie o to chodzi.

Dlaczego piszę to wszystko i narażam się na krytykę? A to dlatego, że wiem, jak to jest trudno przyjść pierwszy raz do pracy i zacząć na żywo wszystko komentować. Jeżeli czytają to ludzie, którzy pozwalają sobie na nieuzasadnioną krytykę, to mam do was pytanie: naprawdę nigdy nie odczuwaliście stresu przed pierwszym dniem pracy? Czy od razu wszystko wychodziło wam idealnie i wspaniale? Czy nie zdarzyło się wam nigdy przekręcić czyjegoś nazwiska, imienia albo zapomnieć na chwilę języka w buzi? Studiuję dziennikarstwo i na wielu zajęciach miałam okazję analizować język dziennikarzy, wiele się naczytałam i nawet największe sławy telewizji popełniały błędy. Zawsze mnie to zastanawia, dlaczego nie pamięta się tego co jest miłe, fajne etc. tylko jakieś głupie wpadki.

Internet pozwala na wiele a ja się zawsze zastanawiam dlaczego ludzie tak bezkarnie krytykują daną osobę. Pan Andrzej, Grzegorz, Mick, Adam – to ludzie, którzy są na swoich miejscach i wykonują swoją pracę dla nas. To dla nas komentują, to dla nas podają wiele informacji, to dla nas korzystają z Twittera czy Facebooka. Dlaczego u licha – tak, mam ochotę napisać coś mocniejszego, ale nie przystoi – ludzie nie potrafią zrozumieć, że ci ludzie wkładają wiele serca i siebie w to wszystko? Naprawdę musimy wszystko krytykować, nawet jeżeli nie ma czego?

Nie, nie piszę tego wszystko, bo mam powód, piszę teraz jako dziennikarka, która wiele razy oberwała za nic. Ot, bo komuś się podobało mnie skrytykować. Naprawdę ludzie... ogarnijcie się, bo to nie jest miłe. Ja rozumiem krytykować, bo coś jest źle, ale żeby krytykować, bo się kogoś nie lubi, ale odwala kawał dobrej roboty? Naprawdę taka zazdrość przez was przemawia? WRC to nie tylko Robert Kubica. Są też inni, a zadaniem komentatora jest mówienie o wszystkich i o wszystkim. Ja wiem, Polak w stawce, ale nauczmy się w końcu obiektywizmu, bo to co powoli wyprawiają pewni kibice, jest po prostu chore. Inaczej tego nie potrafię nazwać, bo czy normalny kibic grozi drugiej osobie, wyzywa ją, obraża i stosuje inne niesmaczne triki? Chyba nie.

Słowem nauczmy się doceniać komentatorów i sztukę, którą wykonują i krytykujmy wtedy, kiedy na to zasługują a nie wtedy, kiedy nam się podoba. I zapamiętajcie: nikt nie jest idealny.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze