Wielcy Mistrzowie: Gilles Villeneuve

Gilles Villeneuve nigdy nie został mistrzem świata Formuły 1, a jego życie zakończyło się zbyt szybko, gdy miał nastąpić rozkwit jego sportowej formy. Mimo to uznawany jest za jednego z najlepszych kierowców w historii.

Urodził się 18 stycznia 1950 roku w miasteczku Richelieu niedaleko Montrealu. Już od najmłodszych lat bardzo interesował się samochodami. Jego pierwszym samochodem, którym się ścigał był modyfikowany Ford Mustang z 1967 roku, później startował w lokalnej Formule Ford, by trafić do serii Formula Atlantic. Od początku zadziwiał swoją szybkością, a w latach 1976 i 1977 zdobywał tytuły mistrzowskie.

Również w 1977 roku trafił do zespołu McLarena w F1 z polecenia Jamesa Hunta, który był pod wrażeniem jego jazdy podczas jednego z wyścigów kategorii Formula Atlantic. 27-letni Kanadyjczyk zasiadł w samochodzie M23 podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone, gdzie zameldował się na mecie na 11. miejscu i był to jego jedyny start w barwach brytyjskiego teamu. Powodem tego była oferta z Ferrari, którą Gilles natychmiastowo przyjął. Spełniło się w ten sposób jego marzenie, aby jeździć w Formule 1 dla legendarnego zespołu z Maranello. W jego barwach wystąpił w domowej rundzie w Kanadzie, gdzie finiszował na 12. miejscu i w Japonii. Wyścigu w Kraju Kwitnącej Wiśnie nie ukończył z powodu wypadku z Ronniem Petersonem.

W sezonie 1978 kontynuował starty w Ferrari. Jeździł bardzo szybko, ale jego pojazd trapiły częste awarie, przez co nie ukończył kilku wyścigów w sezonie, oprócz tego dwukrotnie uszkadzał swoje Ferrari 312T3. Ten rok miał również jasne strony. Na torze Österreichring w Austrii po raz pierwszy w karierze stanął na podium, ustępując tylko Petersonowi i Patrickowi Depailler. Jednak najważniejszym sukcesem był triumf na koniec sezonu na torze w Montrealu, wyprzedził Jody’ego Schecktera i zespołowego partnera Carlosa Reutemanna. Zmagania ukończył na 9. pozycji w klasyfikacji generalnej mistrzostw z 17 punktami na koncie.

Sezon 1979 pod względem wyników był zdecydowanie najlepszy w jego karierze w Formule 1. Do Scuderii dołączył Scheckter i razem z Villeneuvem stworzył niesamowicie szybki duet. Nowy samochód był bardziej konkurencyjny i mniej awaryjny od poprzednika, co pozwalało na dużo lepsze wyniki. Kanadyjczyk wygrał w tym roku 3 wyścigi, ponadto stając czterokrotnie na drugim stopniu podium. Walka między nimi o mistrzowski tytuł była pasjonująca, ale ostatecznie reprezentant RPA okazał się lepszy o 4 punkty.

Następna konstrukcja włoskiego zespołu była fatalna i sezon 1980 był najgorszym w jego karierze. Samochód 312T5 nie był konkurencyjny i ponadto niezwykle awaryjny, Gilles nie ukończył aż 7 wyścigów spośród 14 rozegranych, a najlepszymi rezultatami były piąte miejsca osiągnięte w Monako i Kanadzie. Rywalizację zakończył na 12. pozycji z zaledwie 6 punktami. Wyniki Schecktera były jeszcze słabsze, bo zdobył zaledwie dwa punkty i po tym roku zakończył jazdę w Formule 1.

Następna edycja mistrzostw świata przyniosła duże zmiany w regulaminie technicznym, silniki V12 zostały zastąpione przez V6. Pojazd Ferrari o numerze 126CK był dużo szybszy niż poprzednia ewolucja, ale skala awaryjności była podobna. Gilles aż 9 razy wycofywał się z wyścigu, a sezon zwieńczyła dyskwalifikacja w Las Vegas z powodu złego ustawienia na polach startowych. Mimo zawodności samochodu stanął na podium w Kanadzie i wygrywał w Monako oraz Hiszpanii. Triumf w Madrycie był jego ostatnim w życiu. Sezon zakończył na siódmej pozycji zdobywając 25 punktów do klasyfikacji.

Początek roku 1982 stał pod znakiem awarii podobnie jak w dwóch ubiegłych latach. Musiał się wycofać z wyścigów w RPA i Brazylii a z Grand Prix Zachodnich Stanów Zjednoczonych został zdyskwalifikowany, ponieważ tylne skrzydło w jego aucie było niezgodne z przepisami. Podczas wyścigu na torze Imola kierownictwo zespołu zleciło swoim kierowcach obniżenie tempa i spokojne dojechanie do mety bez problemów. Nie uszanował tego Didier Pironi, który wyprzedził Villeneuve’a tuż przed metą, wicemistrz świata z 1979 roku zapowiedział wtedy, że już nigdy nie odezwie się do niego, co stało się faktem.

Wściekły kierowca podczas następnego weekendu wyścigowego chciał za wszelką cenę udowodnić, że to on jest lepszy. Pironi legitymował się lepszym czasem podczas kwalifikacji i Gilles starając się poprawić rezultat zahaczył o tylne koło samochodu Jochena Massa, Ferrari zaczęło koziołkować i zawodnik wypadł z auta na płot, gdzie poniósł śmierć na miejscu.

Kariera Gillesa Villeneuve’a w Formule 1 była bardzo krótka, swoją bezkompromisową jazdą zdobył serca wielu kibiców. Cieszył się również ogromną sympatią wśród kierowców. „Będę tęsknił za Gillesem z dwóch powodów. Po pierwsze był najszybszym kierowcą w historii wyścigów samochodowych. Po drugie był najbardziej szczerym facetem jakiego spotkałem w życiu” - tak brzmiały słowa Schecktera podczas pogrzebu swojego kolegi. Legendarny Niki Lauda także wypowiedział się na temat Kanadyjczyka. „Był najbardziej szalonym diabłem jakiego widziałem w Formule 1. Fakt, że był wrażliwą i uroczą postacią niż raczej absolutnym rozrabiaką sprawił, że był wyjątkowym człowiekiem”

W Formule 1 wziął udział w 68 weekendach Grand Prix, a wystartował w 67 wyścigach. Trzynastokrotnie stawał na podium, a sześć razy triumfował, zdobywając 101 punktów podczas wszystkich startów. Tor w Montrealu, gdzie wygrał pierwszy wyścig nosi jego imię. Jego syn Jacques Villeneuve w 1995 roku wygrał wyścig Indy 500, a 2 lata później został mistrzem F1. W chwili obecnej startuje w Formule E w barwach Venturi Grand Prix.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze