Antonio Giovinazzi, jeden z niewielu ludzi w historii GP2, który wygrał oba wyścigi w trakcie jednego weekendu. Dzięki dojrzałej i bezbłędnej jeździe w Baku, a także wielu wypadkom Włoch wdrapał się prawie na sam szczyt tabeli. Po trzech rundach w swoim debiutanckim sezonie w GP2 plasuje się na trzecim miejscu i zamierza „wygrać jeszcze kilka wyścigów”, co innym nie przechodzi nawet przez myśl. Wie, że jest jest szybki i nie waha się o tym mówić, nam również. Zapraszamy do wywiadu z tegorocznym reprezentantem zespołu Premy.
Click here for English version
Wojtek Paprota: Antonio, awansowałeś do GP2 z Formuły 3, gdzie wygrywałeś wyścigi i byłeś jednym z najlepszych zawodników. Obecnie w swoim debiutanckim sezonie w nowej kategorii znowu możesz się tym pochwalić, ponieważ dzięki dwóm ostatnim zwycięstwom planujesz się na 3. pozycji w klasyfikacji generalnej. Jesteś tym zaskoczony?
Antonio Giovinazzi: Tak, oczywiście, bycie na takiej pozycji w mistrzostwach jest dla mnie dużym zaskoczeniem. Myślę jednak, że z takim zespołem jak Prema, który świetnie pracuje osiągnięcie takiej lokaty jest dużo łatwiejsze. Jestem przekonany, że wykonujemy tu wspaniałą robotę. Pierwsze wyścigi były dla mnie dość nieszczęśliwe, ale weekend w Baku był fantastyczny, dlatego musimy nadal tak pracować, robić dokładnie to samo co w Baku. To naprawdę ciężkie, ale będziemy się starać.
Wojtek: Co możesz powiedzieć na temat poziomu konkurencyjności obu tych kategorii? Dostrzegasz między nimi znaczącą różnicę?
Antonio: F3 i GP2 są oczywiście zupełnie innymi seriami. W F3 przejeżdżamy dużo więcej okrążeń, szczególnie w wolnym treningu, który jest dłuższy. Mamy więcej czasu na przygotowanie się do kwalifikacji, które determinują główny wyścig. Dostrzegam również różnicę w ogumieniu. W kwalifikacjach w F3 pozwalało ono na przejechanie dużo większej liczby okrążeń, natomiast w GP2 możemy sobie pozwolić tylko na jedno, maksymalnie 2 szybkie kółka. Następnie w wyścigu GP2 musimy nimi odpowiednio zarządzać, podczas gdy w F3 mogliśmy cisnąć przez cały dystans. Wiele się zmieniło, jest to dla mnie duży krok, ale uważam, że Prema wykonuje wspaniałą pracę aby mi to ułatwić.
Wojtek: W ostatni weekend w Baku wygrałeś oba wyścigi, co jest niesamowitym osiągnięciem, którym może pochwalić się tylko kilku zawodników z historii serii GP2. Jak duże znaczenie ma to dla ciebie?
Antonio: Weekend w Baku był dla nas fantastyczny. Każdy z kierowców przyjechał tam po raz pierwszy i wszyscy zaczynali od zera. Wszystko układało się dla mnie fantastycznie od samego początku. Już podczas treningu zdaliśmy sobie sprawę, że będziemy bardzo mocni, co potwierdziło się kiedy zdobyliśmy pole position, a następnie odnieśliśmy zwycięstwo w głównym wyścigu. Drugi wyścig również był fantastyczny. Miałem jedynie mały problem na pierwszym okrążeniu, ale później dzięki fantastycznemu tempu i kilku wyjazdom samochodu bezpieczeństwa byliśmy w stanie zwyciężyć. Niesamowite przeżycie.
Wojtek: Uliczny tor w Baku jest nowym torem w kalendarzu i nikt nie miał ani doświadczenia z jazdy z tego miejsca, ani danych na jego temat. Myślisz, że był to decydujący czynnik, który nieco ułatwił ci zadanie?
Antonio: Tak, tak jak podkreślałem wcześniej, to, że wszyscy zaczynali od zera było to jednym z głównych czynników, które wpłynęły na moje wyniki. Faktycznie, było łatwiej. To nie zmienia jednak faktu, że od samego początku musieliśmy bardzo ciężko pracować aby pozostać konkurencyjni, ponieważ w ten weekend stawka była bardzo wyrównana już od treningu. Zobaczyliśmy, że radzimy sobie bardzo dobrze, i dało nam to sporo motywacji do jeszcze większego wysiłku, który następnie przełożył się na dwa zwycięstwa.
Wojtek: W trakcie obu wyścigów w Baku oglądaliśmy wiele wypadków, który zmusiły wielu zawodników do przedwczesnego zakończenia rywalizacji. Ktoś może powiedzieć, że to właśnie dzięki temu byłeś w stanie odnieść podwójne zwycięstwo, ale z drugiej strony pokazałeś swoje umiejętności i nie popełniłeś żadnego błędu, co również było kluczowe. Co o tym myślisz? Uważasz, że ważniejsze było szczęście i zbiegi okoliczności, czy twoje umiejętności i sama jazda?
Antonio: Szczerze mówiąc, to na każdym torze ulicznym oglądamy wiele wypadków i wyjazdów samochodu bezpieczeństwa. Myślę, że na ulicznych torach dużo trudniej jest wyczuć granice, ponieważ jeśli je przekroczysz, od razu lądujesz na ścianie. To, że wielu kierowców nie było w stanie sobie z tym poradzić zdecydowanie pomogło, ale nie mógłbym tego zrobić bez dobrej jazdy. Dla mnie był to bardzo dobry weekend, ponieważ nie popełniłem żadnego błędu, dlatego moja pewność siebie systematycznie wzrastała. Myślę, że to połączenie wszystkiego.
Wojtek: Jaka jest twoja opinia na temat poziomu bezpieczeństwa na torze w Baku? Wielu kierowców z Formuły 1 mocno krytykowała małą liczbę poboczy a także nierówną prostą startową…
Antonio: Uważam, że wszystko jest w porządku i póki co jest to jeden z moich ulubionych obiektów, oczywiście z powodu osiągniętych tam rezultatów. Ale generalnie lubię tory uliczne, mocne hamowania i ciasne sekcje, tak jak drugi sektor w Baku, a także ostatnią, szybką sekcję. To bardzo dobre połączenie i zdecydowanie jeden z moich ulubionych torów.
Wojtek: Co jest kluczem do zwycięstwa na takich torach?
Antonio: Tak jak wcześniej mówiłem, w tym przypadku bardzo duże znaczenie miało również to, że nikt się tu wcześniej nie ścigał, ale oprócz tego to oczywiście bezbłędna jazda, która pozwala na zbudowanie pewności siebie. Do tego dochodzi jeszcze, jak na każdym obiekcie, znakomita praca zespołu, Premy. Chłopaki perfekcyjnie przygotowali samochód, co pokazał drugi wyścig, gdzie zdobyliśmy dublet.
Wojtek: Przed startem sezonu Luca Ghiotto, obecny mistrz serii GP3, powiedział, że GP2 to zupełnie inne mistrzostwa i nie spodziewał się, aby od razu walczył tu w czołówce, ponieważ pierwszy sezon musi zostać poświęcony na naukę, nawet jeżeli jest się mistrzem z innej serii i bardzo utalentowanym zawodnikiem. Czy zgadzasz się z jego opinią?
Antonio: W zupełności. Myślę, że GP2 to jedne z najcięższych mistrzostw w motorsporcie i tak samo przyjście tu z Formuły 3 jest bardzo trudne. Jest tak dlatego, że wszystko jest zupełnie inne. W kwalifikacjach musisz od razu złożyć jedno, szybkie okrążenie, a na przygotowanie do tego masz jedynie 45 minut treningu. Nową rzeczą jest dla mnie również pit stop w głównym wyścigu, a także sama jego długość, która wynosi godzinę. Co więcej, musisz odpowiednio zarządzać oponami, a w drugim wyścigu nie możesz sobie pozwolić na pit stop. To wszystko sprawia jest zupełnie nowe i stanowi dość duże wyzwanie.
Wojtek: Jaki cel wyznaczyłeś sobie na ten sezon i czy w zależności od osiąganych wyników liczysz się z tym, że możesz go zmienić?
Antonio: Oczywiście moim celem było zdobycie w trakcie mistrzostw kilku podiów i zwycięstw, ale przede wszystkim chcę nieustannie poprawiać swoje tempo wyścigowe i nauczyć się najwięcej jak mogę, a także prezentować się z najlepszej strony.
Wojtek: Czy uważasz, że jesteś już w 100% zaznajomiony z samochodem i swoją drużyną?
Antonio: Z tego co doświadczyłem, to uważam, że Prema jest fantastycznym zespołem i zdążyłem się już zgrać z moimi mechanikami i inżynierami, przez co pracuje nam się bardzo dobrze. Jeśli chodzi o samochód, to uważam, że możemy się jeszcze sporo poprawić. Póki co mamy za sobą jedynie 3 weekendy, a pierwszy kontakt z tym samochodem w ogóle miał miejsce dopiero podczas drugiego dnia testów GP2 w Abu Dhabi. Myślę, że mogę stać się jeszcze bardziej pewnym siebie w samochodzie, a jako że współpraca z ekipą układa się póki co w najlepszy możliwy sposób, to jesteśmy na dobrej drodze do tego.
Wojtek: Jakim wyzwaniom będziesz musiał stawić czoła w drugiej części sezonu, które mogą ci się obecnie wydawać trudne?
Antonio: Oczywiście odnotowane przeze mnie wyniki w Baku były bardzo wysokie ale szczerze mówiąc, nie myślę o tym zbyt dużo. Chcę robić wszystko po kolei. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy w stanie wygrywać wyścigi, dlatego koncentrujemy się aby wykonywać najlepiej swoją pracę.
