Bartłomiej Lewandowski – właściciel zespołu LRP Poland, wystawiającego motocykl w Endurance World Championship od 2016 roku, szykuje się do startu w 24-godzinnym wyścigu Le Mans także w charakterze zawodnika. Na niecały tydzień przed otwierającymi sezon zawodami, opowiedział o tym procesie redakcji ŚwiatWyścigów.pl.
Zostało kilka dni przed pierwszym wyścigiem w sezonie Endurance World Championship na torze Circuit Bugatti w Le Mans – jak twoje nastawienie przed wyścigiem?
Jedziemy tam z odświeżonym składem, zarówno mechaników, jak i zawodników, z nowymi oczekiwaniami. Wszyscy są bardzo mocno zmotywowani, zimę przepracowaliśmy bardzo mocno, aby rozwiązać wszystkie problemy z którymi borykaliśmy się w poprzednim sezonie. Na chwilę obecną wygląda to bardzo obiecująco.
Jak spisywał się Motocykl, S1000RR, który posiadacie od tamtego roku?
Motocykl w końcu zaczął współpracować tak jak tego oczekiwaliśmy na początku poprzedniego sezonu. Niestety 2021 rok po raz kolejny udowodnił, że nowy sprzęt wymaga czasu na naukę przez zespół – to tak jak nowa książka dla wszystkich, zawodników, mechaników, elektroników, którą musimy przeczytać bardzo dokładnie i ze zrozumieniem, a to wymaga czasu. Jestem przekonany, że sezon 2022 pokaże, że świetnie się już dogadujemy z motocyklem.
Jak przygotowujecie się przed wyścigiem, jak wygląda współpraca z kolegami z zespołu oraz jak wypadły testy?
Przygotowanie przed wyścigiem nie zmieniło się w porównaniu do poprzednich lat. Wykonaliśmy bardzo dużo treningów wytrzymałościowych przy tętnie podobnym do tego podczas jazdy wyścigowej, co można zobaczyć na naszym kanale YouTube. Jeżeli chodzi o kolegów, to znamy się bardzo dobrze. Z Dominikiem [Vinconem]
jesteśmy już chyba 4. sezon i śmiejemy się, że Dominik to Polak z paszportem Polsatu, już mówi po Polsku. To świetny, niezawodny zawodnik i kolega, na którego zawsze możemy liczyć. Stefan [Kerschbaumer] to najbardziej niekonfliktowa osoba jaką znam. Wszystko mu pasuje, nigdy nie narzeka i zawsze jest uśmiechnięty i szczęśliwy czego bardzo mu zazdroszczę osobiście, do tego bardzo szybki i doświadczony zawodnik długodystansowy. Podczas Testów na Le Mans jeździło nam się bardzo dobrze i świetnie się dogadywaliśmy, pomimo sporej różnicy wzrostu czy wagi pomiędzy nami, udało nam się znaleźć uniwersalne ustawienie motocykla a czasy były zadowalające.
Spa-Francorchamps powraca do Endurance World Championship – czy miałeś okazję kiedykolwiek jeździć na tym torze oraz czy zespół planuje testy na tym torze przed wyścigiem w Czerwcu?
Nigdy tam nie jeździłem, to dla całego zespołu nowy obiekt. Planujemy być tam 17-18 maja na oficjalnych testach. Słyszałem bardzo dużo pozytywnych opowieści na temat tego toru i szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać, aby tam pojechać.
Jaki sobie stawiasz cel w sezonie 2022 – jako kierowca oraz jako właściciel zespołu?
Przed sezonem interesuje mnie tylko cel zespołu, zawodnicy są trybami maszyny zespołowej, która musi zagrać idealnie, indywidualne cele są nieistotnie. Jeżeli poprawimy rezultat sprzed dwóch lat i skończymy w generalnej klasyfikacji w pierwszej 9-tce, będę bardzo szczęśliwy, dzięki temu poprawiłbym swój osobisty rekord najwyżej sklasyfikowanego Polaka w EWC. Przede wszystkim chciałbym ukończyć wszystkie wyścigi sezonu i dać dużo radości naszym kibicom.
Zdradź nam swoje sposoby przetrwania wyścigu 24-godzinnego.
Jest tylko jeden sposób, i to żadna tajemnica: dobre przygotowanie przed sezonem (śmiech).
Dziękuję bardzo za rozmowę, powodzenia oraz widzimy się na miejscu!
Dziękujemy oraz zachęcamy również do obserwowania kanału na YouTube
gdzie zarówno ja, Marcin „Kosa” Kolanowski, który jest zarządzającym pracą mechaników oraz reszta zespołu przekazujemy dla wszystkich wszelkich informacji z pierwszej ręki oraz na portale społecznościowe Facebook oraz Instagram.
Prezentujemy również materiał z Marcinem Kolanowskim, który podsumowuje sezon 2021 w Endurance World Championship.
Pierwszy wyścig Endurance World Championship wystartuje w sobotę o 15.
