To był najlepszy okres w moim życiu – wywiad z Franzem Tostem

Ten wywiad był możliwy dzięki wsparciu naszych czytelników. Jeśli chcesz czytać więcej ekskluzywnych wywiadów 1-na-1, postaw nam kawę!

Po tym sezonie szef AlphaTauri, Franz Tost, przestanie pełnić swoją rolę, w której był nieprzerwanie od 2005 roku. Roksana Ćwik porozmawiała z Austriakiem przed GP Azerbejdżanu dzień po opublikowaniu informacji o zmianach na czele zespołu z Faenzy.

Click here for the English version

Chciałabym zacząć od tego, że pod koniec roku opuścisz zespół. Jak podsumujesz całą swoją karierę od 2005 roku?
To był fantastyczny czas i jestem naprawdę wdzięczny Dietrichowi Mateschitzowi i Red Bullowi. Dali mi oni szansę objęcia roli szefa zespołu Scuderia Toro Rosso. To był bardzo interesujący, a także wymagający czas. Zbudowaliśmy ekipę w bardzo krótkim czasie, ponieważ kiedy tam zaczynałem, było około 80 pracowników, a po kilku latach mieliśmy już około 200, a obecnie mamy około 500 osób pracujących dla zespołu. Szczególnie interesujący był rozwój młodych kierowców z puli zawodników Red Bulla. Było kilku bardzo wykwalifikowanych kierowców, takich jak oczywiście Sebastian Vettel, a potem Max Verstappen, który wygrywał wyścigi i mistrzostwa świata, ale byli też inni kierowcy. Wykonali naprawdę dobrą robotę i ciekawie było pracować razem z tymi wszystkimi osobami, ale także budować zespół. Sprowadziliśmy wielu nowych ludzi, zbudowaliśmy różne działy, a także zrestrukturyzowaliśmy zespół. Następnie zrobiliśmy nowy budynek, zbudowaliśmy infrastrukturę, regulowaną infrastrukturę Formuły 1. To był bardzo dobry okres w moim życiu, a życie we Włoszech było również fantastyczne. Emilia-Romania jest jednym z najlepszych obszarów we Włoszech. Ludzie są bardzo zmotywowani, wysoko wykwalifikowani i entuzjastycznie nastawieni do Formuły 1. Z tego względu uważam, że był to najlepszy okres w moim życiu.

Wspomniałeś o Sebastianie Vettelu w odniesieniu do jego kariery w F1 w Toro Rosso. Później byli Verstappen, Sainz i wielu innych kierowców, którzy wciąż są w F1. Czy możesz powiedzieć, że jesteś z nich dumny?
To nie ja, to zespół. Zespół wykonał fantastyczną robotę ucząc tych kierowców, wspierając ich, pomagając im, doradzając im. Inżynierowie wykonali naprawdę dobrą pracę i ostatecznie wynik był całkiem pozytywny.

Czasami odnosimy się do AlphaTauri jako zespołu B wobec Red Bulla. Czy czasami jesteś zły z tego powodu, ponieważ to normalna, samodzielna ekipa?
Jesteśmy zdani tylko na siebie, ale nie możemy zapominać, że mamy tego samego właściciela. Zawsze było jasne, że Red Bull chce, abyśmy A – wykorzystali synergię z Red Bull Racing i B – edukowali młodych kierowców. Red Bull Racing jest obecnie najszybszym zespołem w Formule 1, a jest to dla nas dobra okazja, aby zdobyć od nich części i pracować bardzo blisko siebie, ponieważ pomaga nam to poprawić naszą wydajność.

Jaki był najtrudniejszy okres w F1 od początku do teraz? Dla Ciebie i dla zespołu?
Nie było żadnego trudnego momentu. Powiem tak –  F1 to ciągły proces, w którym musisz codziennie wymyślać rozwiązania i najlepsze możliwe scenariusze. Na szczęście do tej pory nie mieliśmy jednego bardzo trudnego momentu, kluczowego momentu. Nie, zawsze wszystkie różne scenariusze były pod kontrolą i dlatego nie było tak trudno poradzić sobie z tym we właściwy sposób.

Zespół przeżył bardzo miłe chwile z Pierre'em Gaslym i Sebastianem Vettelem, którzy wygrali wyścigi. Jakie to uczucie być na podium z AlphaTauri lub Toro Rosso?
To ważne wydarzenie dla każdego zespołu, który wygrał wyścig, a zwłaszcza dla Scuderia Toro Rosso w 2008 roku. To było pierwsze zwycięstwo ekipy, które miało miejsce również we Włoszech; to był nasz domowy wyścig. Obecność Vettela na podium była naprawdę najważniejszym wydarzeniem dla całego zespołu. Drugi triumf dla Scuderia AlphaTauri, z Pierre'em Gaslym, była wielką i pozytywną niespodzianka dla nas wszystkich i był to wynik ciężkiej pracy, którą ekipa wykonała w ostatnich latach i zespół naprawdę na to zasłużył zasłużył.

Jesteś bardzo szczery, prawie jak Günther Steiner. Czy pomocne jest bycie szczerym w F1 szczerym i dzielenie się publicznie opiniami takimi jak ta z początku roku, kiedy powiedziałeś, że nie ufasz swoim inżynierom?
Powiem to w ten sposób. W Formule 1 widzisz wyniki w każdy weekend wyścigowy i jest jedna bardzo obiektywna możliwość pomiaru, której nie możesz manipulować, a jest to stoper. A jeśli stoper nie pokazuje dobrego czasu, musisz zastanowić się, co jest tego przyczyną. Na początku mieliśmy problemy – mam nadzieję, że teraz możemy mówić o nich w czasie przeszłym; zobaczymy, co się wydarzy tutaj w Baku. Powiedziałem, że w zasadzie nie możemy stwierdzić, iż wszystko jest w porządku, jeśli nie prezentujemy odpowiedniego poziomu, którego oczekujemy nasi partnerzy i my jako zespół. A takie rzeczy to inna historia; po prostu nie byłem zadowolony z występu, i to właśnie powiedziałem.

Orlen jest teraz częścią zespołu. Jak pomocne jest posiadanie ich w ekipie?
Orlen to duża firma, bardzo dobrze znana na całym świecie i posiadanie takich partnerów w zespole jest zawsze dużym zyskiem dla każdej stajni. Jesteśmy naprawdę bardzo dumni ze współpracy z Orlenem, dlatego mam nadzieję, że osiągniemy dobre wyniki. Szczególnie dbam o naszych partnerów i jeśli nie osiągamy dobrych wyników, współczuję również partnerom, ponieważ oczekują dobrych osiągów, a to jest coś, na co bardzo mocno naciskamy, aby poprawić osiągi samochodu. Mam też nadzieję, że uda nam się zapewnić Orlenowi wszystkie rezultaty i oczekiwania, które włożyli w nasz zespół.

AlphaTauri, Red Bull i Orlen - każdy ma własną pulę młodych kierowców. Czy są jakieś plany z tym związane na ten rok? Wiem, że zadałam to samo pytanie w Bahrajnie, ale czy coś się zmieniło w tym temacie?
Orlen jest naszym partnerem i jeśli znajdzie się naprawdę dobry kierowca, to będziemy jemu się przyglądać. Przede wszystkim musimy mieć przegląd kierowców Orlenu, chociaż na koniec zawsze jest to decyzja samego kierowcy, ponieważ jeśli dobrze się spisuje, to drzwi się otwierają. Sezon właśnie się rozpoczął we wszystkich kategoriach, czy to w Formule 3, Formule 4, gdzie ci kierowcy startują w wyścigach samochodów o otwartym nadwoziu, czy w kartingu. A w trakcie i na koniec sezonu zobaczymy, jak wyglądały ich rezultaty, a następnie dalsze kroki zostaną omówione z Orlenem.

Jakie jest Pana zdanie na temat limitu budżetowego?
Limit budżetowy jest dobry dla Formuły 1, ponieważ w przeciwnym razie zespoły wydałyby jeszcze więcej pieniędzy. Teraz ekipy muszą być bardziej zdyscyplinowane w ich wydawaniu i myślę, że jest to bardzo ważny krok na przyszłość. Formuła 1 jest w bardzo dobrej sytuacji, kiedy wszystkie wyścigi cieszą się dużą popularnością, trybuny są pełne, partnerzy chcą być zaangażowani. Mamy fantastyczne widowisko, ale mimo to zawsze musimy dbać o koszty, a ich limit pomaga obniżyć wydatki. W każdym razie mówimy o dużej ilości pieniędzy, to nie są waciki. Jest to również proces uczenia się dla zespołów, aby być zdyscyplinowanym przy wydawaniu pieniędzy, na przykład na ulepszenia. Siedzimy razem w każdy wtorek z naszym dyrektorem technicznym, z działem finansowym, gdzie dyskutujemy o tym, na ile ulepszeń możemy sobie pozwolić i jak możemy to zrobić przy limicie kosztów. Czasami musisz anulować poprawkę, ponieważ nie możesz już sobie na to pozwolić; w przeciwnym razie zespoły wydałyby nieskończenie wiele pieniędzy.

Czy nie uważasz, że to trochę niesprawiedliwe, że mały zespół ma mniej pieniędzy niż większy?
Nie wszystko jest uwzględnione w limicie budżetu, ale jeśli chodzi o osiągi samochodu i różne etapy rozwoju bolidu, dla wszystkich zespołów jest tak samo i jeśli pewne ekipy mają więcej pieniędzy po stronie marketingowej, wydadzą je. Ale nie mogą wydać tyle pieniędzy, ile można wydać na rozwój samochodu, to jest najdroższa jego część. Muszę powiedzieć, że rozwiązanie jest obecnie dość sprawiedliwe dla wszystkich stajni. Mniejsze zespoły muszą poprawić swoją infrastrukturę, ponieważ trzy, cztery duże ekipy, wydały dużo pieniędzy na zbudowanie fantastycznej infrastruktury jeszcze przed wprowadzeniem limitu kosztów i to właśnie widzimy teraz. Mniejsze zespoły cierpią, ponieważ nie mają tej infrastruktury, ale mają nakłady inwestycyjne, możliwość w ramach limitu kosztów, aby poprawić również swoją infrastrukturę.

Rozmawialiśmy o kierowcach, jeden z nich jest poza czołówką, to Daniel Ricciardo. Czy czujesz smutek, że w tym roku siedzi w domu bez żadnego miejsca w stawce?
Wiesz, każdy kierowca taki jak Daniel Ricciardo, który jest szybki, który jest bardzo sympatyczny, który jest miłym facetem... chciałabyś go widzieć w Formule 1. Ale takie jest życie. Kiedy się starzejesz lub musisz zwolnić jako kierowca lub z jakichkolwiek innych powodów, musisz się zatrzymać. To normalny proces w każdym sporcie, Formuła 1 nie jest w tym aspekcie inna. Samochody są bardzo, bardzo szybkie, a młodzi kierowcy nadchodzą, są bardzo wysoko wykwalifikowani, a zespoły czasami wolą pracować z młodym zawodnikiem.

Czy spodziewałeś się, kiedy Max Verstappen przyszedł do F1, że będzie tak szybki, mocny i tak ambitny?
Po raz pierwszy zobaczyłem Maxa Verstappena jeżdżącego w kartingu i w Formule 3, a kiedy odbył z nami pierwsze testy w Adrii, można było zobaczyć, że od razu zapoznał się z samochodem. Nigdy nie miałem wątpliwości, że nie będzie w stanie zrobić tego. Od początku był bardzo szybki; miał dobrą kontrolę nad samochodem i byłem przekonany, że odniesie sukces w Formule 1. W tamtych czasach nie wiedziałem, ile wyścigów wygra ani ile mistrzostw zdobędzie, ale dlatego, że aby to osiągnąć, musisz być we właściwym czasie we właściwym samochodzie, co ma miejsce w jego przypadku, ponieważ Red Bull Racing jest obecnie najlepszym zespołem w Formule 1. W tamtych czasach jednak nie wiedziałem, ile mistrzostw wygra, ale wiedziałem, że będzie bardzo szybki i odniesie sukces.

Co sądzisz o nowym formacie? Niektórzy z naszych czytelników napisali, że jest to trochę ryzykowne podejście. Mamy teraz sprinty w MotoGP i po pierwszym wyścigu prawie straciliśmy czterech lub pięciu zawodników. Wiem, F1 i MotoGP to nie to samo, ale czy nie uważasz, że w F1 trochę zbyt ryzykuje ze sprintami, kiedy następnego dnia jest kolejny wyścig?
Formuła 1 to rozrywka, a FOM i FIA chcą stworzyć ekscytujący, interesujący weekend wyścigowy. Stary format był taki, że mieliśmy trzy sesje treningowe, a następnie kwalifikacje, a na koniec wyścig. Teraz pomyśleliśmy, że może lepiej będzie, jeśli prawie każda sesja będzie punktem kulminacyjnym, co oznacza, że mamy tylko FP1 [na przygotowanie]. Ważne jest, aby kierowcy poznali tor, okoliczności i przyczepność na torze. Potem mamy już kwalifikacje do wyścigu, potem mamy kwalifikacje do sprintu, a następnie sprint. Z kolei w niedzielę mamy wyścig. Oznacza to, że dla widzów może to być bardzo interesujące, ponieważ każda sesja zawiera ważne wydarzenie weekendu wyścigowego. Dla nas jest to wada, ponieważ mamy młodych kierowców i na przykład Nyck de Vries ma tylko FP1, a potem musi już przejść kwalifikacje. To samo dotyczy Yukiego, ale Yuki ścigał się już tutaj w Formule 1. Dla początkujących kierowców jest to z pewnością wada, ale mimo to zobaczymy teraz, jak to działa. To duże wyzwanie dla kierowców, to duże wyzwanie dla zespołów, ponieważ nie możesz popełnić żadnego błędu, gdyż w przeciwnym razie jesteś na końcu stawki. To wielkie, wielkie wyzwanie dla wszystkich.

Ostatnie pytanie: czy możesz nam powiedzieć, co będziesz dalej robić? Znamy rolę po tym sezonie, ale czy masz jakieś szczegóły, którymi możesz się z nami podzielić?
Nie, nie jest to jeszcze postanowione. Usiądę wtedy razem z [Oliverem] Mintzlaffem i przedyskutuję tę sprawę. Chcą, żebym został konsultantem, ale zobaczymy, nie jest to jeszcze postanowione.

Dziękuję bardzo, to była przyjemność.
Również dziękuję. Teraz mam więcej czasu, aby przyjechać do Wrocławia, który jest bardzo ładnym miastem, lubię tam być.

Dobrze wiedzieć. Wrocław jest bardzo ładny.
Znasz Wrocław?

Tak. Centrum miasta jest piękne.
Byłem też w Poznaniu na Torze Poznań...

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze