Artiom Markiełow specjalnie dla ŚwiatWyścigów.pl

Ten wywiad był możliwy dzięki wsparciu naszych czytelników. Jeśli chcesz czytać więcej ekskluzywnych wywiadów 1-na-1, postaw nam kawę!

Drugi w ubiegłorocznych mistrzostwach Formuły 2 Artiom Markiełow reprezentował zespół Renault podczas drugiego dnia śródsezonowych testów Formuły 1 na torze Hungaroring. W trakcie weekendu Grand Prix Węgier z rosyjskim kierowcą rozmawiała Roksana Ćwik.

Click here for English version

Artiom, będziesz testować samochód F1 w Budapeszcie, jak się z tym czujesz?
Jeździłem już modelem R.S.16 podczas prywatnych testów, co było bardzo ekscytujące i wszystko poszło dobrze, więc mam nadzieję że tym razem będzie jeszcze lepiej.

Myślisz, że ziści się twoje marzenie o startach w F1?
Miejmy nadzieję, że już w przyszłym roku. Nie wiem jednak jak będzie.

W zeszłym roku miałeś na tym torze dość groźny wypadek. Myślisz, że rywale wyciągnęli z tego lekcje?
Oczywiście nie będą już popełniać tych samych błędów co rok temu. Ja nie zamierzam jednak odpuszczać.

Wielu fanów było pod wrażeniem twoich manewrów wyprzedzania, szczególnie w ostatnich wyścigach. Czy widzisz w sobie wzór do naśladowania dla innych kierowców?
Mam nadzieję, że mogą się czegoś ode mnie nauczyć, ale my w Formule 2 postrzegamy za swoich idolów kierowców F1 i to od nich próbujemy się nauczyć tego jak jeździć oraz jak zachowywać się na torze i czego się wystrzegać.

Jakie to uczucie być pierwszym zwycięzcą nowej F2?
Wspaniałe! Zapisałem się w historii, a to znakomite uczucie, podobnie jak zostałem pierwszym Rosjaninem, który wygrał na ulicach Monako.

Tamto zwycięstwo odniosłeś po starcie z 15. pola…
Zespół wykonał wtedy dobrą robotę i wybrał świetną strategię, zatem mogłem złapać rytm i skupić się na kręceniu szybkich okrążeń, więc wynik sam przyszedł.

Na początku sezonu było dużo problemów z nowym samochodem. Czy zostały one rozwiązane?
Seria stara się je naprawić, co jako zawodnicy doceniamy. Przy tych wszystkich problemach seria zmieniła się w mistrzostwa samochodów, a teraz znów liczyć się będzie kierowca.

Co sądzisz o lotnych startach?
Byłoby lepiej gdybyśmy startowali w dwóch kolumnach, jak w wyścigach GT czy w IndyCar. Kiedy jechaliśmy gęsiego, zdarzało się że część kierowców będzie mieć lepszy start, z kolei inna część zaśpi na starcie i bardzo ciężko to opanować. Wolę zatem starty zatrzymane.

Do F2 wprowadzono w tym roku element Halo, co o nim sądzisz?
Nie przeszkadza zbytnio. Na prostej może być on dostrzegalny, ale nie stanowi jakiegoś wielkiego utrudnienia.

Wolisz wyścig główny czy sprint?
Preferuję główny wyścig, bo odwrócona kolejność na starcie sprintu ułatwia zadanie kierowcom. Sytuacja może się jednak skomplikować, jeśli na pole position stanie ktoś zawsze przyjeżdżający w okolicach ósmego miejsca lub debiutant i nagle musi wytrzymać presję 20 samochodów za plecami…

Jakie masz zdanie na temat wirtualnego samochodu bezpieczeństwa?
Myślę, że ułatwia on wyprzedzanie, bo za normalnym samochodem bezpieczeństwa wszyscy jadą blisko siebie w takim samym tempie, a podczas VSC można zrobić sobie miejsce i przygotować opony na wznowienie, przez co szybciej można powrócić do pełnej szybkości.

Na koniec, wolisz suche czy deszczowe wyścigi?
Suche.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze