Wprowadzenie do IndyCar – najlepsze wyścigi w Ameryce

Po raz pierwszy od trzech lat wyścigi serii IndyCar będzie można oglądać legalnie w Polsce. W związku ze zwiększonym zainteresowaniem, na ŚwiatWyścigów.pl przypominamy, dlaczego amerykańskie wyścigi samochodów jednomiejscowych są jednymi z najlepszych, jakie można śledzić.

Co to jest IndyCar?

Analogicznie do Serii Le Mans, IndyCar to seria wyścigów dla samochodów zbudowanych na potrzeby Indianapolis 500. W żadnym wypadku nie można mówić, że jest to amerykańska kopia lub odpowiednik Formuły 1, bowiem historia IndyCar zaczęła się dużo wcześniej, w 1909 roku, kiedy zorganizowano pierwsze krajowe mistrzostwa AAA, z kolei sam wyścig Indianapolis 500 rozegrano po raz pierwszy w 1911 roku.

Do 1955 roku pieczę nad wyścigami sprawowała organizacja AAA, po czym pałeczkę przejął USAC. Do 1978 roku wyścigi IndyCar toczyły się w ramach jednej serii, lecz w 1979 roku nastąpił rozłam, w którym część zespołów założyło własną serię CART. Oba cykle z biegiem czasu ewoluowały – USAC ustąpiło miejsca Indy Racing League, z kolei CART przekształciło się w Champ Car. Ostatecznie, w 2008 roku Champ Car upadło i wyścigi samochodów Indy znów zostały zrzeszone w jednym cyklu, który znamy obecnie.

Czym się ścigają?

Od 2012 roku wszystkie zespoły korzystają z samochodów Dallara DW12 wyposażonych w jeden z dwóch silników spalinowych V6 o objętości 2,2 litra z dwiema turbosprężarkami – Hondy lub Chevroleta – o mocy około 700 koni mechanicznych. Poza rywalizacją na polu jednostek napędowych, wyścig technologiczny toczy się również w zakresie amortyzatorów, gdzie regulamin zapewnia zespołom dużą swobodę. Ekipy mogą również samodzielnie projektować i wytwarzać niektóre części, jeśli ma to na celu ograniczenie kosztów lub poprawę niezawodności – wszystkie działania w tym zakresie podlegają ścisłej kontroli.

W latach 2014-2017 seria otworzyła rywalizację na polu aerodynamiki. Niestety, plan się nie powiódł, bowiem tylko Honda i Chevrolet opracowały swoje pakiety i ograniczyły ich dostępność tylko do ekip wykorzystujących ich silniki. Było to bardzo kosztowne przedsięwzięcie, które w dodatku podzieliło stawkę, dlatego od sezonu 2018 znów wprowadzono jeden wspólny dla wszystkich pakiet aerodynamiczny. W ubiegłym roku samochody IndyCar jako pierwsze zostały wyposażone w pełną osłonę kokpitu Aeroscreen.

Zróżnicowany kalendarz

Być może najciekawszym elementem IndyCar jest kalendarz składający się z czterech różnych typów torów. Sezon rozpocznie się na torze drogowym, po którym zaplanowano rundy na torze ulicznym oraz owalu. Aby walczyć o mistrzostwo, trzeba wykazać się bardzo szerokim zakresem umiejętności i zdolnością adaptacji. Wyścigi odbywają się też na różnych dystansach – od 240 do 800 kilometrów – oraz w różnych warunkach – także w deszczu i w nocy.

Bez DRS, za to z push-to-pass

Samochody IndyCar nie są wyposażone w DRS, lecz zamiast tego posiadają system push-to-pass, zwiększający moc silnika o około 60 KM. Każdy kierowca może go użyć przez jednakową ilość sekund w dowolnym momencie trwania wyścigu – poza startem oraz restartami.

System push-to-pass nie jest dostępny na owalach, a jedynie na torach drogowych i ulicznych. Wtedy też kierowcy muszą wykorzystać dwie różne mieszanki opon – twarde (czarne) oraz miękkie (czerwone). W przeciwieństwie do Formuły 1, gdzie konstrukcja opony pozostaje taka sama w trakcie sezonu, opony w IndyCar są dużo lepiej dopasowane do każdego toru.

Jak to jest z żółtymi flagami?

Europejscy fani lubią naśmiewać się z dużej ilości wyjazdów samochodu bezpieczeństwa w amerykańskich wyścigach. Jest to bezpośrednio związane z obowiązującym tam prawem, które poza nielicznymi wyjątkami uniemożliwia wyjście porządkowych na tor, dopóki nie zostanie on zneutralizowany. Częste wizyty samochodu bezpieczeństwa to coś, z czym trzeba się liczyć – tym bardziej, że wyścigi są bardziej wyrównane, a samochody bardziej wytrzymałe niż w Formule 1, więc naturalnie incydentów będzie więcej.

Sama procedura neutralizacji jest też inna – wraz z wywieszeniem żółtych flag aleja serwisowa jest zamykana i otwierana jest dopiero po tym, jak stawka zbierze się za samochodem bezpieczeństwa. W ten sposób kierowcy nie pędzą do boksów, a lider zawsze będzie jako pierwszy mieć prawo wyboru czy zjechać do alei serwisowej czy nie.

Stawka pełna gwiazd

Wyścigi IndyCar zawsze przyciągały wielkie nazwiska oraz gwiazdy Formuły 1. Ścigali się tu Nigel Mansell, Mario Andretti, Michael Andretti, Emerson Fittipaldi, AJ Foyt, Alex Zanardi, Juan Pablo Montoya, Takuma Sato, Sébastien Bourdais czy Fernando Alonso. W sezonie 2021 do stawki dołączą kolejni znani kierowcy – były kierowca F1 Romain Grosjean, trzykrotny mistrz Supercars Scott McLaughlin oraz siedmiokrotny mistrz NASCAR Jimmie Johnson.

Bronić tytułu mistrzowskiego będzie Scott Dixon z Chip Ganassi Racing, który może w tym roku wyrównać rekord 7 tytułów AJ Foyta. Zagrozić będą mu próbowali przede wszystkim Josef Newgarden (Team Penske), który wygrał dwa z ostatnich trzech sezonów oraz Alexander Rossi i Colton Herta (Andretti Autosport), walczący o swój pierwszy tytuł.

Zaledwie 21-letni Herta jest jedną ze wschodzących gwiazd IndyCar. Amerykanin został najmłodszym zwycięzcą wyścigu w historii i zakończył ubiegłoroczny sezon na trzeciej pozycji – jedno miejsce dalej uplasował się Patricio O’Ward, który przez chwilę walczył nawet o wejście do F1, lecz znalazł dla siebie miejsce w programie IndyCar McLarena. Meksykanin ma na koncie trzy drugie miejsca, lecz wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo.

Z dużą uwagą należy śledzić także poczynania jego nowego zespołowego kolegi Felixa Rosenqvista, który porzucił Formułę E na rzecz IndyCar czy Alexa Palou, który przeszedł z Super Formuły i zrobił na tyle dobre wrażenie, aby znaleźć się w mistrzowskiej ekipie Chipa Ganassiego.

Indianapolis 500 – perła w koronie

Najważniejszym punktem sezonu jest 500-milowy wyścig na torze Indianapolis, który cieszy się większą popularnością od całego cyklu IndyCar i przyciąga większą ilość kierowców i zespołów. Tegoroczna edycja odbędzie się tradycyjnie, w ostatnią niedzielę maja.

Jeżeli macie pytania o IndyCar, postaramy się rozwiać je w kolejnych tekstach.

Chcesz czytać więcej artykułów z cyklu Zrozumieć wyścigi? Postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze