Trzej producenci w pierwszej odsłonie sezonu

Obok FIA WEC, w ten weekend na Silverstone rozpoczyna się także sezon Europejskiej Serii Le Mans. W przeciwieństwie do Mistrzostw Świata, do walki staną tu prototypy trzech producentów.

Nie tylko Oreca, ale i Ligier, a także Dallara, i to w dość zrównoważonym układzie – tak prezentuje się lista startowa czołowej klasy serii ELMS na Silverstone. W przeciwieństwie do WEC, ekipy nie postawiły jedynie na Orecę, urozmaicając w ten sposób rywalizację o pojedynek między producentami nowych konstrukcji LMP2. Tych, w pierwszej odsłonie sezonu 2017 zobaczymy łącznie dwanaście, obok których w walce pojawi się także ponownbie spora grupa prototypów LMP3 i kilka pojazdów GTE.

Najwięcej, pięć ekip, w tym roku postawiło na zmodernizowane Ligiery JS P217. Dobrze znanymi ekipami korzystającymi z tych prototypów są francuskie Panis Barthez Compétition i IDEC Sport Racing, w tym roku obok swoich stałych kierowców umieszczając odpowiednio: Nathanaëla Berthona i Davida Zollingera – a także portugalski Algarve Pro Racing, z Mattem McMurrym dołączonym do widzianych już w ubiegłym roku Andrea Rodego  i Andrea Pizzitoli. Prócz nich, w Ligierach do walki staną również dwie kolejne ekipy, Tockwith Motorsports oraz United Autosports – ten drugi w składzie mając jednego z dwóch kierowców „platynowych”, Filipe Albuquerquego.

Drugi, Nicolas Lapierre, pojawi się natomiast w jednym z czterech prototypów Oreca – konkretnie tym z logo DragonSpeed obok Henrika Hedmana i Bena Hanleya. Przy nieobecności kierowców aż trzech pierwszych załóg ubiegłorocznego sezonu, skład ten wyrasta na jednego z głównych faworytów tegorocznej rywalizacji – drugim takim jest nowe trio zespołu G-Drive złożone z trzech kierowców startujących wcześniej w innych zespołach: Ryō Hirakawa, Memo Rojas oraz Léo Roussel. Nieco słabiej prezentują się składy pozostałych dwóch załóg prototypów Oreca, obie wystawione przez zespół Graff Racing – choć i ich, z Richardem Bradleyem na czele, nie da się skreślić z listy potencjalnych mistrzów.

Teoretycznie najsłabszymi w tej klasie są trzy załogi kolejnych nowych prototypów LMP2, Dallar P217. Z włoskich konstrukcji skorzystać postanowił holenderski, „brązowy” skład Jana Lammersa i Fritsa Van Eerda, a także nieco mocniejszy „brązowo-srebrny” duet Dennisa Andersena i Andersa Fjordbacha z duńskiego High Class Racing – najwięcej do powiedzenia, prawdopodobnie będzie tu miał zespół Villorba Corse, którego liderem na Silverstone będzie Andrea Belicchi, były kierowca m.in. zespołu Rebellion Racing.

Tak, jak mimo pojawienia się nowych prototypów, klasa LMP2 pozostała dość różnorodna – tak ekipy zapisane do walki w słabszych prototypach LMP3 ponownie niemal w całości postawiły na jeden model. Z siedemnastu załóg, piętnaście wystartuje na Silverstone w Ligierach JS P3 – na czele z obrońcą tytułu Christianem Englandem, który tym razem zajmie miejsce Matta Bella obok Wayne’a Boyda i Marka Pattersona. Z Ligiera korzystać będzie również jedyny polski akcent w tej rywalizacji, zespół Inter Europol Competition z Jakubem Śmiechowskim – jedną z ciekawostek będzie tu również start załogi Alexandrów Talkanitsów, którzy w tym sezonie przenieśli się z klasy GTE do prototypów.

Dwie załogi wystartują natomiast w nowych w tej klasie pojazdach Norma M30. Zarówno włoski Oregon Team z Andresem Mendezem i Dario Capitanio, jak i jeden z dwóch składów francuskiego M.Racing YMR (drugi wystartuje w Ligierze) z Yannem Ehrlacherem i Rickym Capo zapowiadają się na jedne z mocniejszych w tej klasie – pytanie tylko, czy nowy konkurent będzie w stanie pokonać konstrukcje Ligiera.

Ponownie, stawkę zamknie sześć pojazdów klasy GTE, w tym roku wzbogacone już o pojazdy nowego regulaminu technicznego. Jednocześnie, klasa ta zapowiada się na najbardziej obfitującą w gwiazdy – na czele z trzema kierowcami kategorii „platynowej”. Pierwszy z nich, Andrea Bertolini, stanie na czele jednej z dwóch załóg Ferrari 488 ekipy Spirit of Racej, zastępującej w tym roku podstawowy zespół Amato Ferrariego , AF Corse. Także dwa Aston Martiny pojawią się tym razem w zespołach prywatnych wspomaganych przez producenta, gdzie na czele załogi TF Sport stanie Nicki Thiim, a Beechdean AMR mistrzowie Darren Turner i Andrew Howard – Porsche natomiast ponownie będzie reprezentowane przez zespół Proton Competition. Całość zamknie załoga JMW Motorsports, która choć w ubiegłym roku wygrała połowę z sześciu rund, w tym nie będzie już wspomagana przez Andrea Bertoliniego, a dodatkowo jako jedyna wystartuje w starszym Ferrari 458 Italia.

W przypadku Europejskiej Serii Le Mans, runda na torze Silverstone rozpocznie się już w czwartek, treningami o godzinie 16:55 czasu polskiego – kolejny będzie miał miejsce w piątek o 10:00, po czym o 15:05 tego samego dnia odbędą się kwalifikacje. 4-godzinny wyścig rozpocznie się w sobotę o godzinie 15:30.

Listę startową znajdziesz TUTAJ

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze