Prototypy United Autosports zajęły pierwszy rząd do niedzielnego wyścigu Europejskiej Serii Le Mans na torze Spa-Francorchamps. Także w LMP3 ekipa z Wielkiej Brytanii była najlepsza, zaś w kategorii LM GTE z pierwszego pola pojedzie Proton Competition #93. Za Richardem Lietzem pojedzie zespół Kessel Racing #74, w którym pojedzie polski kierowca Michał Broniszewski.
Nieco ponad 7 kilometrowa nitka toru Spa-Francorchamps w ten weekend będzie obiektem zmagań dla Europejskiej Serii Le Mans. Tydzień później odbędą się tutaj zmagania kierowców World Endurance Championship, którzy pojadą o 2 godziny dłużej niż kierowcy ELMS. Spa-Francorchamps to legendarny tor, ze wspaniałymi zakrętami jak chociażby Eau Rouge. Problematyczna może być tutaj pogoda. Belgijski tor ma 7 kilometrów długości i jest położony w górach, przez co zmiany pogodowe są bardzo częste.
Z dobrej strony prezentują się prototypy United Autosport. W kwalifikacjach to ekipa wystawiająca dwa prototypy ORECA 07 rozdawała karty. Portugalczyk Filipe Albuquerque uzyskał najlepszy czas jednego okrążenia i to prototyp z numerem 22 pojedzie z pole position. Drugi Job Van Uitert miał o 0.519 sekundy wolniejszy czas. Z trzeciego pola pojedzie Mikkel Jensen w G-Drive Racing #26. Z ostatniego pola w kategorii LMP2 pojedzie jedyny polski zespół w tej klasie. Ekipa Inter Europol Competition #34 (prowadzony przez Rene Bindera) uzyskał najgorszy czas, bo prawie 2.696 sekundy wolniejszy od najszybszego Albuquerque.
W klasie LMP3 swoją dominację potwierdził ponownie United Autosport, który z czasem 2:12.634 pojedzie także z pierwszego pola w tej kategorii. Wayne Boyd był najszybszy, zaś drugi Laurens Horr stracił do Brytyjczyka ponad 0.8 sekundy. Trzeci David Droux w Reamteam Racing miał stratę już 1.616 sekundy. Z dziewiątego pola w klasie LMP3 pojedzie Inter Europol Competition #13.
Najlepszym i najszybszym kierowcą w najsłabszej kategorii był Richard Lietz w Proton Competition #93. Austriak miał czas 2:17.778 i był on lepszy o 0.216 sekundy od Davida Perela w Kessel Racing #74. Kierowca z Republiki Południowej Afryki dzieli się swoim Ferrari 488 GTE Evo z Marco Gomesem z Brazylii, a także z Michałem Broniszewskim. Trzecie miejsce uzyskała ekipa Iron Lynx #60.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
