Signatech Alpine najszybsze w testach

Nelson Panciatici z ekipy Signatech Alpine był najszybszy w drugim, ostatnim dniu testów ELMS na torze Paul Ricard. Jego wynik był lepszy również od czasu Natachy Gachnang z dnia pierwszego.

Zapowiada się ciekawy powrót – tak o obecności w testach w Le Castellet mogą po cichu mówić kibice francuskiego Alpine, który po 35 latach powraca do rywalizacji długodystansowej, jak na razie łącząc się z zespołem Signatech. O ile we wtorek ich czasy należały do czołówki, ale najlepszym okazał się tylko rezultat z ubogiej w konkurencję sesji nocnej – o tyle w środę Signatech Alpine był już nie do pokonania, bijąc drugi czas dnia o ponad półtorej sekundy. Signatech poprawił także wynik z dnia pierwszego, Szwajcarkę Natachę Gachnang poprawiając o 0,4 sekundy – przez co Francuzi mogą cieszyć się z najlepszego rezultatu całego 2-dniowego testu ELMS. Ogólnie natomiast, sytuacja na torze także i w środę pozwalała kierowcom na uzyskiwanie wielu szybkich okrążeń – choć tym razem, niebo było już nieco bardziej zachmurzone. W sesji czwartej, na torze pojawiło się łącznie 13 pojazdów (z dwoma nowymi i jednym ubytkiem w porównaniu do sesji wtorkowych) – a w ostatniej sesji piątej było ich o 2 mniej.

W 4-godzinnej sesji przedpołudniowej, Signatech objął czoło tabeli wyników już po 8 minutach od startu – wtedy, jadący w Alpine 03 Nelson Panciatici zaliczył na swoim drugim okrążeniu pomiarowym wynik 1:49,804. Później, 24-letni Francuz tylko owy wynik poprawiał – i 42 minuty po rozpoczęciu sesji, jako jedyny w całym 2-dniowym sprawdzianie zszedł poniżej 1:48, czasem 1:47,652 uzyskując najlepszy czas wszystkich pięciu testów. Po godzinie, Panciatici oddał kierownicę pozostałym dwóm zawodnikom Signatech Alpine – ci jednak byli od Francuza dużo gorsi. Prawie 2 sekundy gorszy był także drugi w tabeli wyników, Simon Dolan w Zyteku od Jota Sport – brytyjska ekipa była jednak obecna na torze tylko przez nieco ponad godzinę. Kolejne czasy LMP2 zaliczyli Jonathan Hirschi z Thiriet by TDS Racing i Natacha Gachnang z Morand Racing – w porównaniu do sesji wtorkowych, na torze pojawił się także prototyp od OAK Racing, uzyskując jednak znacznie gorsze rezultaty, niż konkurencja. W kategorii LMPC, ponownie pojawiły się dwa z trzech pojazdów od Team Endurance Challenge oraz pojedynczy prototyp zespołu Algarve Pro – tu lepsze były załogi z Francji, konkretnie Paul Loup-Chatin w nr 47 przed Soheilem Ayari w nr 48. Do grona GTE dołączyło natomiast Porsche ekipy IMSA – to przegrało jednak z oboma Ferrari od RAM Racing, ustępując przede wszystkim Johnnowi Mowlemowi z nr 52 i jego rezultatowi 1:58,226, lepszemu nawet od czasu Matta Griffina z wtorku.

W ostatniej z sesji zabrakło już prototypu od Signatech Alpine, a także jednego z Ferrari od RAM Racing – najlepszy był natomiast Jonathan Hirschi w Oreca 03 od Thiriet by TDS Racing. Pojazd z nr 1 pojawił się na torze 45 minut po starcie 3-godzinnej sesji – jednak jeszcze przez niemal półtorej godziny, na czele tabeli widniał rezultat uzyskany przez Simona Dolana z Jota Sport. Dopiero wtedy, czas Dolana poprawił zmienik Hirschiego, Pierre Thiriet – a sam Hirschi, 20 minut później zaliczył dwa szybkie okrążenia na poziomie 1:49,506 i 1:49,293. Jota Sport zakończyła sesję po dwóch godzinach, rezygnując już z szansy na przebicie wyniku ekipy Thiriet TDS – trzeci czas uzyskał natomiast Paul Loup-Chatin w prototypie LMPC od Team Endurance Challenge. Wynik ten nie zaskakiwał jednak jeśli chodzi o jego kategorię – bardziej zastanawiał patrząc na rezultaty pozostałych prototypów LMP2, które (oprócz załogi od Boutsen Ginion Racing) przegrały także z pozostałą dwójką z LMPC. W kategorii GTE, ponownie lepszym było Ferrari od RAM – tym razem Frank Montecalvo w nr 53 pokonał o cztery i pół sekundy Patrice’a Milesi, jedynego kierowcę z załogi IMSA Performance obecnego na torze.

W czwartek czeka nas dzień przerwy w testach, podczas którego mają jednak odbyć się oficjalne prezentacje nowego Porsche 911 GT3-RSR oraz prototypu Lotus T128 wykonanego na zamówienie niemieckiego zespołu Kodewa – w piątek i sobotę czekają nas natomiast oficjalne sesje testowe pojazdów zapisanych do Długodystansowych Mistrzostw Świata.

Wyniki sesji znajdziesz klikając: Sesja 4, Sesja 5

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze