Pole position dla gospodarzy wyścigu

 Oliver Turvey z JOTA Sport wywalczył pole position w wyścigu Silverstone – pierwszej eliminacji sezonu 2013 ELMS. Dobrze spisał się Kuba Giermaziak, uzyskując najlepszy czas kategorii GTC.

Załogi ELMS miały szczęście – w czasie ich kwalifikacji, tor Silverstone był jeszcze suchy, a deszczowe chmury mające przynieść kolejną zmianę pogody dopiero się nad nim gromadziły – dzięki czemu kierowcy mogli starać się o dobre wyniki nie zwracając uwagi na takie elementy, jak np. opony. W części pierwszej, znów zaskakująco dobre okazały się rezultaty pojazdów GTC, na czele z Polakiem Kubą Giermaziakiem i jego czasem gorszym od tylko trzech kierowców z kategori GTE – wszystkie trzy pojazdy zmieściły się natomiast w czołowej ósemce stawki. Oczywiście, gdy na tor wyjechały prototypy wyścigowe, automatycznie wyszły one przed grupę GT – a wśród nich, ponownie z dobrej strony pokazała się załoga „gospodarzy”, wywalczając pole position w popołudniowej, 3-godzinnej rywalizacji. Bardzo szybki w sesjach treningowych prototyp Signatech-Alpine, tym razem musiał ulec także ekipie Murphy Prototypes – dopiero szósty czas uzyskali natomiast byli mistrzowie LMP2, Thiriet by TDS Racing.

Pierwszą częścią kwalifikacji była wspólna sesja dla GTE i GTC. W GTE na torze pojawili się m.in. Francois Perrodo w Porsche od ProSpeed, Nick Tandy w 911 od Proton Competition, Johnny Mowlem i Franck Montecalvo w dwóch Ferrari od RAM Racing, Andrea Bertolini w 458 Italia od JMW oraz Federico Leo i Yannick Mallegol w Ferrari od AF Corse. Perrodo jako pierwszy zszedł poniżej granicy 2:03 – minimalnie gorsi byli jednak Mowlem oraz Tandy, kierowcy, którzy ową granicę przekroczyli razem z Włochem. Mowlem wkrótce zaliczył czas 2:02,3 – a na trzecie miejsce wszedł Leo z 2:02,7, gorszy od Perroda tylko o 0,05 sekundy. Po chwili, drugi czas zanotował Tandy, 2:02,6 – rezultat Mowlema pozostał już jednak na czele tej kategorii. Małą niespodzianką może być tu jednak fakt, iż dwa kolejne miejsca zajęły nie Ferrari, ale Porsche.

W kategorii GTC natomiast, dość późno na tor wyjechał Kuba Giermaziak w Audi ekipy MOMO – na czoło natomiast wyszedł Andrew Smith w BMW od Ecurie Ecosse, czasem 2:03,7, o niemal 3 sekundy pokonując Lorenza Case z Ferrari od AF Corse. Gdy jednak Polak pojawił się na torze w połowie sesji, już pierwsze szybkie okrążenie przejechał w czasie 2:03,5, wychodząc na czoło GTC – i na szóste miejsce w całej stawce pojazdów GT. Case pod koniec sesji poprawił swój wynik na 2:04,2, dzięki czemu przesunął się ma pozycję ósmą w stawce GT – w swojej kategorii pozostał jednak jako trzeci, za Giermaziakiem i Smithem.

Prototypy LMP2 i LMPC pojawiły się w drugiej części rywalizacji – wtedy, szybko do poziomu 1:49,2 zszedł Nelson Panciatici w Alpine A450 ekipy Signatech-Alpine. Trzy sekundy gorszy był Chris Dyson reprezentujący Greaves Motorsport, a trzeci czas miał na koncie Jonathan Hirschi z Thiriet by TDS. W kolejnych minutach, na drugie miejsce przesunął się jednak Patric Niederhauser w Oreca 03 ekipy Race Performance – a Hirschi przeskoczył Dysona. Po chwili Szwajcar był już drugi – lecz wtedy, czas 1:48,5 zaliczył Oliver Turvey z JOTA Sport, wychodząc na czoło kategorii LMP2. W dodatku, na trzecią pozycję wyszedł Brendon Hartley z Murphy Prototypes, spychając Hirschiego na miejsce czwarte – a Turvey zszedł do poziomu 1:48,0. O odzyskanie pole position starał się Panciatici – jednak Włoch poprawił się tylko na 1:49,0, co przy 1:48,9 uzyskanym przez Brendona Hartleya zrzuciło go na pozycję trzecią. Pod koniec kwalifikacji, przyśpieszył także Franck Mailleux z Morand Racing, uzyskując czwarty czas sesji – lecz ostatecznie pobił go Niederhauser, któremu do pobicia granicy 1:50 zabrakło zaledwie 0,01 sekundy.

Wśród prototypów LMPC, na czele znów widnieli Soheil Ayari i Paul Loup-Chatin – i znów młody kierowca pojazdu nr 48 był szybszy, choć w połowie sesji Ayari przebił jego czas o prawie sekundę. Luop-Chatin zaliczył jednak po chwili 1:54,1, pokonując czas Ayariego o 0,6 sekundy – i choć starszy z kierowców poprawił pod koniec sesji swój wynik, była to poprawa minimalna i nie pozwoliła na pokonanie Francuza z załogi nr 48. Obaj zawodnicy zamknęli czołową dziesiątkę sesji kwalifikacyjnej – trzeci reprezentant kategorii LMPC, Andy Loan z załogi nr 47, był dwunasty.

Poz Nr   Kierowca   Zespół   Samochód  Czas
1 1  38 

Simon Dolan
Oliver Turvey 

Jota Sport  Zytek Z11SN
Nissan
1:48,032
2 2  18 
Brendon Hartley
Mark Patterson
Murphy Prototypes Oreca 03
Nissan
1:48,863
3 3  36 
Pierre Ragues
Nelson Panciatici
Signatech Alpine Alpine A450
Nissan
1:49,063
4 4  34 
Michel Frey
Patric Niederhauser
Race Performance  Oreca 03
Judd 
1:50,010
5 5  43 

Natasha Gachnang
Frank Mailleux

Morand Racing  Morgan OAK
Judd
1:50,139
6 6   1  
Pierre Thiriet
Jonathan Hirschi
Thiriet by TDS Racing Oreca 03
Nissan 
1:50,157
7 7   4  

Dagoneau Thomas
John Hartshorne
Bastien Brieré
Boutsen Ginion Racing  Oreca 03
Nissan 
1:52,072
8 8   3  
Chris Dyson
Michael Marsal
Greaves Motorsport Zytek Z11SN
Nissan
1:52,529
9 1  49 

Paul Loup Chatin
Gary Hirsch 

Team Endurance
Challenge 
Oreca FLM09
Chevrolet 
1:54,102
10 2  48 
Anthony Pons
Soheil Ayari 
Team Endurance
Challenge 
Oreca FLM09
Chevrolet
1:54,721
...                  
13 1  52 
Johnny Mowlem
Matt Griffin
RAM Racing  Ferrari 458
Italia GTC
2:02,358
...        ...          
18 1 65

Dylan Derdaele
Raffi Bader
Kuba Giermaziak
 Momo Megatron DF1 Audi R8 LMS 2:03,484

Kategorie:  LMP2   LMPC   GTE   GTC
Pogrubiono
 nazwiska kierowców, do których należały najlepsze czasy załogi  

Pełne wyniki kwalifikacji znajdziesz klikając TUTAJ

Wesprzyj nas na Patronite.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze