Murphy, Morand i Loeb zapowiadają starty

Załogi Murphy Prototypes, Morand Racing i Sébastien Loeb Racing zapowiedziały swoją obecność w sezonie 2014 Europejskiej Serii Le Mans. W ich planach jest również start w wyścigu Le Mans 24h.

Wszystkie trzy zespoły były już wcześniej przewidywane do startów w tegorocznej serii ELMS – żaden jednak nie potwierdził dotychczas swoich planów, tłumacząc się zmianami w zespole bądź rozpatrywaniem nowych opcji. W sytuacji takiej znalazł się chociażby Greg Murphy, który w tym sezonie stracił regularnego kierowcę, Brendona Hartleya (obecnie członka zespołu Porsche) – zarówno o nowych kierowcach, jak i nowym pojeździe musiał natomiast myśleć szwajcarski Morand Racing. Paradoksalnie, najbardziej pewna była obecność w ELMS zespołu, który w sezonie 2013 nie startował – przy czym Sébastien Loeb Racing był już obecny w tej serii w feralnym sezonie 2012.

Irlandzki Murphy Prototypes ostatnio wsławił się wypożyczaniem swojego prototypu Oreca ekipom z Azji, KCMG i Craft Racing – zespół Grega Murphyego nie zamierza jednak się go pozbywać, ale wystawić go do walki w Europejskiej Serii Le Mans także i w tym sezonie. Z czwartej ekipy ubiegłego roku i jednej z dwóch, która nie pozwoliła zdominować sezon zespołom z Francji, zniknie niestety Nowozelandczyk Brendon Hartley – chęć startów zadeklarował za to Szwajcar Jonathan Hirschi, który był partnerem Hartleya w trzech ostatnich wyścigach ELMS w roku ubiegłym. Murphy chce pojawić się także podczas 24-godzinnego wyścigu Le Mans – i tu również przygotowuje ekipę, by móc walczyć o zwycięstwo w kategorii LMP2.

Z prototypu Morgan LMP2, w ubiegłorocznym sezonie ELMS korzystała natomiast szwajcarska ekipa Morand Racing – i także i ona chce kontynuować starty. W przeciwieństwie do Murphy Prototypes, szef ekipy Morand, Benoît Morand, ma już wstępnie przygotowany skład na sezon 2014 – w ekipie pojawi się kierowca z dwóch ostatnich wyścigów w ubiegłym roku, Austriak Christian Klien, a także startujący wtedy w prototypach PC Francuz Gary Hirsch. Z zespołem musiała pożegnać się na jakiś czas Natacha Gachnang – jej problemy ze zdrowiem związane po części z wypadkiem z roku 2010 sprawiły, że nie otrzymała ona zgody na start w sezonie 2014. Również i Morand Racing chce pojawić się w tym roku w Le Mans 24h – pomóc może mu w tym Gary Hirsch, gdyż jako ubiegłoroczny mistrz serii ELMS w kategorii LMPC, otrzymał on prawo do obecności na Pętli de la Sarthe.

W przypadku zespołu Sébastiena Loeba, ten planuje w tym sezonie starty w całym szeregu serii wyścigów, począwszy od Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych, przez krajowe i międzynarodowe wyścigi GT, po duży udział we francuskim Pucharze Porsche. Z tego względu, ekipa wciąż oficjalnie nie potwierdziła swojego startu w ELMS – ilość sprawdzonych kierowców i sam fakt posiadania prototypu Oreca 03 jednoznacznie wskazuje jednak, iż Loeb będzie w sezonie 2014 znów obecny w Europejskiej Serii Le Mans. Wśród kandydatów znaleźli się m.in. Nicolaus Mayr-Melnhof, Kevin Estre czy Andreas Zuber – szczególnie ten ostatni stawiany jest jako tegoroczny reprezentant Sébastien Loeb Racing w serii ELMS. Jeśli zespołowi Sébastiena Loeba uda się zgromadzić załogę przed 30. stycznia, ma on zamiar starać się o miejsce także w wyścigu Le Mans 24h – o tym przekonamy się jednak za kilka dni.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze