Większa swoboda wyglądu i hybrydy w nowych DPi

IMSA podjęła kilka decyzji związanych z napędem hybrydowym i wyglądem nowej generacji modyfikowanych prototypów Daytona (DPi).

O wyglądzie i napędzie nowych pojazdów, IMSA debatowała wspólnie z ACO oraz przedstawicielami dziewięciu potencjalnych producentów przy okazji ostatniej rundy IMSA na torze Mid-Ohio.

Zaplanowane wstępnie na sezon 2022 nowe prototypy DPi mają wprowadzić szereg zmian konstrukcyjnych. Jedną z najważniejszych będzie z pewnością pojawienie się hybrydowego układu napędowego, który obok tradycyjnego ma napędzać wyłącznie tylną oś.

Ważną cechą napędu, który najprawdopodobniej będzie rozwinięciem układu testowanego obecnie na prototypach LMP2, ma być jego koszt. IMSA planuje, że górną granicą ceny całego napędu będzie 100 tysięcy dolarów, a więc znacznie mniej, niż kosztuje obecny układ hybrydowy stosowany w FIA WEC.

Aby to osiągnąć, IMSA zamierza przekazać zaprojektowanie napędu jednemu konkretnemu producentowi, który następnie będzie dostarczał swoje produkty warsztatom i zespołom chcącym startować w amerykańskich wyścigach.

Przedstawiciel IMSA Simon Hodgson zaznaczył przy tym, że celem nie jest tu poprawienie osiągów pojazdów DPi. Obecną konstrukcję Hodgson uznaje za bardzo udaną i nie wymagającą rewolucji, a co najwyżej rozwinięcia.

Kwestią po części związaną z napędem jest też drugi temat dyskusji, a więc wygląd nowych prototypów. Problemem technicznym jest tu długość pojazdów, która w obecnej formie praktycznie uniemożliwia wprowadzenie napędu hybrydowego. Nowe DPi będą więc najprawdopodobniej nieco dłuższe, choć tu wiele będzie zależało od ostatecznej wersji projektu.

Nie tylko ten problem był powodem dyskusji o wyglądzie nowych maszyn. Producenci liczyli tu na ustępstwa, by móc lepiej podkreślić oryginalność swojej marki. W tej kwestii uczestnicy spotkania zdecydowali, że przy określonych elementach konstrukcji producenci otrzymają większą swobodę działania.

Choć granice swobód będzie wciąż określała IMSA i to ona będzie akceptowała pomysły, producenci przyznali, że otrzymali dużo większe pole do popisu, niż w przypadku obecnych pojazdów.

Wbrew plotkom, tematem dyskusji nie było natomiast poszerzenie listy akceptowanych konstruktorów prototypów. Oficjalnie nie rozmawiano także na temat pojawienia się w wyścigach IMSA klasy hipersamochodów ani o utworzeniu globalnej klasy prototypów. Ostatnia z kwestii nie jest jednak zamknięta i, jak przyznał sam Hodgson, sytuacja może jeszcze się zmienić.

Kształt regulaminu dla nowych prototypów DPi mamy poznać pod koniec tego roku, natomiast ich debiut ma nastąpić w wyścigu 24h Daytona w roku 2022.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze