Fabryczny zespół Mazdy w IMSA Championship może drugi raz w ciągu trzech lat trafić w ręce innego operatora. Japońska marka potwierdziła, że rozpocznie sezon 2020 współpracując z Team Joest, lecz już po 12-godzinnym wyścigu Sebring mogłoby nastąpić przekazanie pałeczki.
Zespół w swojej obecnej postaci jest operowany przez Joest Racing we współpracy z Multimatic i to właśnie kanadyjski warsztat miałby w całości przejąć kontrolę nad dwoma prototypami Daytona Prototype international. Pomimo trzech zwycięstw odniesionych w sezonie 2019, kontrakt z Joest miałby nie zostać przedłużony, a nieoficjalnie mówi się, że już po kończącym sezon wyścigu Petit Le Mans cały sprzęt został przeniesiony do siedziby Multimatic.
Decyzja w tej sprawie zbiega się w czasie ze zmianą na stanowisku dyrektora ds. sportów motorowych Mazdy. Po odejściu Johna Doonana, japońska marka zatrudniła Nelsona Cosgrove’a, który zajmował dotychczas jedno z wysokich stanowisk technicznych w Toyota Racing Development, a w przeszłości pracował m.in. dla Forda.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
