Mazda i Cadillac nie są zainteresowane kategorią DPi 2.0

Dwóch z trzech aktualnych producentów w kategorii Daytona Prototype international wyraziło brak zainteresowania kontynuowaniem startów w serii IMSA, gdy do niej wejdą ulepszone hybrydowe prototypy. Ponoć liderzy Mazdy i Cadillaca skarżą się, że klasa DPi 2.0 nie będzie przełomowa, jeśli nie zostaną zmniejszone koszty utrzymania hybrydowego prototypu.

Przedmiotem sportu jest wprowadzenie układu hybrydowego do kategorii DPi, najwyższej i najszybszej w serii IMSA. Z obecnych producentów DPi – Mazda i Cadillac publicznie wyraziły swoje zdanie na temat zmian nadchodzących w 2022 roku. Dodatkowo ma być przetarg na system hybrydowy, który jednorazowo ma kosztować ok. 100 tysięcy dolarów.

Nowy szef Mazdy Motorsports Nelson Cosgrove na temat zmian wypowiadał się raczej chłodno przekonując, że silniki spalinowe mają dużo do zaoferowania. Dodatkowo wyraził swoje zaniepokojenie dodania hybryd do tych silników: „Wolelibyśmy pozostać jedynie przy silniku spalinowym. Jeśli to byłaby specyfikacja hybrydowa i z tym właśnie poszłaby ta seria, to nie sądzę, żeby był to przełom. Wiadomo jak utrzymać w ryzach auta spalinowe i elektryczne, ale jeśli połączy się te dwie rzeczy, sprawy mogą się skomplikować”.

Obawy podzielił szef General Motors Racing Mark Kent zaznaczając, że chce on się skupić całkowicie na pojazdach w pełni elektrycznych, eliminując ścieżkę hybrydową: „Jeśli to pomoże serii, to wstawimy się za tym. Jednak nasze stanowisko jest to, że to musi być system, z którym nie wdajemy się w finansową wojnę opracowując technologię hybrydową. Jaki to jest system i czy ma on sens”.

Szef GM Racing, który swoją funkcję sprawuje od 2015 roku dodał, że wierzy we włodarzy IMSA, którzy proponują zmiany w zakresie systemu hybrydowego.

Kategoria DPi 2.0 jest bardzo zbieżna z tworem FIA i ACO – platformą Hypercar. MA to dać możliwość ścigania się różnym platformom w tej samej klasie, dzięki Balance of Performace. Hybrydy w kategorii Hypercar stały się opcjonalne, choć na początku były one obowiązkowe.

„To naprawdę interesująca konwersacja” – powiedział Cosgrove. „Przyjęliśmy podejście, z którym obecna kategoria DPi to jest nasz osobny projekt. DPi z 2022 roku to prawie inny projekt. Będziemy musieli ocenić, co gdzie jest”.

Tymczasem John Doonan obecny szef serii IMSA potwierdził, że nie podjęto decyzji w sprawie specyfikacji systemu hybrydowego. Wspomniany system hybrydowy zapowiedział poprzednik Doonana, Scott Atherton podczas zeszłorocznego przemówienia State of the Series. Były dyrektor Mazdy jest znany z tego, że był zwolennikiem ograniczenia kosztów.

„Daliśmy ofertę dla dostawców usług hybrydowych. Teraz możemy pracować z prawdziwymi kosztami i rozmawiać z tymi, którzy wpłacili swoje pieniądze i zainwestowali, a obecnie są z nami, jeśli ich zdaniem pozwoli to opowiedzieć historię ich marki” – powiedział Doonan.

Źródło: sportscar365.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze