Trzecie z rzędu zwycięstwo Corvette #4

Tommy Milner oraz Nick Tandy z drugiego samochodu Corvette Racing wygrywają sobotnie zmagania na VIRginia International Raceway i zbliżyli się do klasyfikacji generalnej na 127 punktów. W kategorii GT Daytona wygrał zespół Pfaff Motorsports #9, a tytuł w sprincie wygrali kierowcy Astona Martina, Ross Gunn i Roman de Angelis z ekipy Heart of Racing Team #23.

Duet amerykańsko-brytyjski dojechał do mety 17,9 sekundy przed drugim autem Corvette Racing #3, oraz 38.7 sekundy przed trzecim prywatnym Porsche ekipy WeatherTech Racing #79. To oznacza, że kierowcy z Corvette #4 mają tylko teoretyczne szanse na tytuł mistrzowski w kategorii GT Le Mans.

Większe emocje były w klasie GTD, gdzie wygrał zespół Pfaff Motorsports #9. Kanadyjski zespół po raz pierwszy wygrywa na torze VIRginia International Raceway, a jego pozycja w klasyfikacji została umocniona, mając łącznie 2938 punktów. To o 50 więcej niż drugi w klasie Paul Miller Racing #1, który dojechał do mety za duetem Robichon-Vanthoor o 2.8 sekundy. Trzeci był zespół Vasser Sullivan #14 z Aaronem Telitzem i Jackiem Hawksworthem, a czołową piątkę uzupełnili Wright Motorsports #16 i Heart of Racing Team #23.

Wspomniana ekipa Astona Martina z numerem 23 w Alton na torze VIR, mogła się najbardziej cieszyć z wywiezionego wyniku, bowiem brytyjsko-kanadyjski duet, Ross Gunn i Roman de Angelis zapieczętowali swój mistrzowski tytuł w klasyfikacji sprinterskiej. Choć do wspomnianej dwójki sporo odrobił Madison Snow oraz Bryan Sellers z Paul Miller Racing #1, to właśnie kierowcy Heart of Racing Team #23 mogą się cieszyć z tytułu, mając zaledwie 19 punktów różnicy przewagi nad drugim zespołem.

Warto też wspomnieć, że w klasyfikacji sprinterskiej bardzo ciasno było między producentami. Między pierwszym miejscem, zajętym przez Lamborghini, a czwartym Porsche było mniej niż 50 punktów różnicy. Właśnie drugie miejsce, zajęte przez Lamborghini ekipy Paul Miller Racing #1, przesunęło włoskiego producenta samochodów na pierwsze miejsce, wyprzedzając Astona Martina o 10 punktów, Lexusa o 16 punktów oraz wspomnianego już Porsche o 47 oczek.

Do mety wyścigu nie dojechały dwa samochody Acura NSX, a dokładnie ekip Magnus with Archangel i Gradient Racing. W szczególności auto ekipy Gradient Racing #66 miał bardzo dramatyczny wypadek, kiedy to Mario Farnbacher w 14. zakręcie doznał awarii lewego tylnego hamulca. Niemiec zatrzymał się na ścianie z opon, na całe szczęście 29-latek wyszedł z kolizji bez szwanku.

Ostatnia runda sezonu odbędzie się, na znanym Road Atlanta, a kończącymi zawodami będzie wyścig 10-godzinny, zwany szerzej jako Petit Le Mans.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze