Zapowiedź wyścigu IMSA na Laguna Seca

Ekipy, jak i zawodnicy serii IMSA, po raz drugi zawitają na kalifornijskim torze wyścigowym. Laguna Seca będzie czwartą rundą mistrzostw amerykańskiej serii. Właśnie tutaj, na tym torze, odbędzie się wielki jubileusz Antonio Garcii.

«Corkscrew», czyli korkociąg jest najbardziej charakterystycznym zakrętem na torze Laguna Seca. Różnica wysokości w przeciągu 150 metrów wynosi aż 48 metrów, a kierowca ma do pokonania 3 zakręty.

Sam obiekt motosportowy jest położony w miejscowości Monterey, a długość jednego okrążenia wynosi 3,6 km. Sprawia to, że jest to trzeci najkrótszy tor w całym kalendarzu serii IMSA. Zawodnicy prototypów, jak i GT, mają do pokonania 2 godziny i 40 minut.

Po jedno-wyścigowej przerwie, do rywalizacji powracają prototypy LMP2. 8 ekip wystawiających jednego kierowcę amatora i jednego profesjonalistę pojedzie jak zawsze autami ORECA 07. Ciekawie zapowiada się w ekipie Rick Ware Racing #51, gdzie powraca były zawodnik Formuły 1 i mistrz serii IMSA z 2019 roku, Juan Pablo Montoya. Jego partnerem z zespołu będzie Eric Lux.

9 załóg w klasie GTP pojawiło się na listach zgłoszeniowych. Do ekip, które standardowo jeździły na torach IMSA, dołączył prywatny zespół JDC-Miller Motorsports #5, w skład którego wchodzą Mike Rockenfeller i Tijmen van der Helm.

Ubiegłomiesięczne zwycięstwo ekipy Team Penske, które wystawia Porsche 963 GTP, na pewno uskrzydliło nie tylko amerykański zespół, ale i niemiecką markę. Na pewno walka o wygraną będzie bardziej zaciekła w Porsche, gdy w grę wchodzą nie dwa, a trzy prototypy.

W 2022 roku wygrał zespół Wayne Taylor Racing #10 w nieistniejącej już klasie Daytona Prototype international. Mało tego, duet Filipe Albuquerque i Ricky Taylor zwyciężyli w kwalifikacjach i pewnie wygrali sprint na Laguna Seca.

Zwycięstwa z zeszłego roku w kategorii LMP2 bronić będzie Tower Motorsport #8, który w składzie takim, jakim startowali w 2022, pojadą biało-pomarańczowym prototypem. Warto zwrócić uwagę, że na tor Laguna Seca pojawi się auto Andretti Autosport #94, ale nie w prototypie, a w aucie GT3.

W klasie GTD Pro i GTD swoich zwycięstw będą bronić (odpowiednio) Pfaff Motorsports #9 i Wright Motorsports #16. Obie ekipy także wykorzystywały wyścigowe Porsche 911.

W klasyfikacji generalnej prowadzi Nick Tandy i Mathieu Jaminet z Team Penske #6. Za nimi depczą po piętach kierowcy Cadillaca, Action Express Racing #31, Wayne’a Taylora #10, czy BMW Team RLL #25. Co ciekawe, duet Tandy-Jaminet, ma nad zawodnikami Alexander Sims i Pipo Derani tylko punkt różnicy.

Między pierwszym a czwartym zespołem w klasie GTP jest różnica (zaledwie) 21 punktów.

Czwarta runda w sezonie na torze w stanie Kalifornia będzie też jubileuszowa dla Antonio Garcii. Kierowca Corvette pojedzie setny wyścig w serii IMSA, co jest swoistą niesamowitą historią. Aktualnie kierowca Corvette Racing #3, wraz z Jordanem Taylorem, mają 991 oczek i mają perspektywy, aby wejść i awansować z trzeciego miejsca na pierwsze.

Wyścig w miejscowości Monterey odbędzie się w niedzielę o godzinie 21:05 czasu środkowoeuropejskiego letniego. Wcześniej odbędą się kwalifikacje, a dokładniej w sobotę, które ruszą w sobotę o 21:50.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze