Nick Tandy i Mathieu Jaminet stracili trzecie miejsce po inspekcji, jaką przeprowadziła IMSA po wyścigu Battle on the Bricks na torze Indianapolis Motor Speedway. Sędziowie dopatrzyli się modyfikacji, jakie zespół Porsche Penske Motorsport zrobił w przewodach prototypu. W rezultacie ekipa #6 została przesunięta na 10 miejsce.
Ukarany został też zespół Wayne Taylor Racing #40, który zmodyfikował elementy układu hamulcowego. Duet Louis Deletraz i Jordan Taylor zostali sklasyfikowani na ostatnim, 11 miejscu.
Poza karą przesunięcia na koniec stawki, Porsche, jak i Acura dostały też karę w wysokości 10000 dolarów za nieprzestrzeganie regulaminu. Marka Porsche wystosowała oświadczenie: „Podczas po-wyścigowej, dodatkowej kontroli technicznej wykryto w Porsche Penske Motorsport #6 niewielką różnicę techniczną w stosunku do warunków homologacyjnych”.
„Ta różnica nie przełożyła się na poprawę osiągów. IMSA nałożyła karę na prototyp #6, co powoduje przesunięcie go na koniec stawki i utratę trzeciego miejsca w wyścigu na Indianapolis. Porsche przyjmuje do wiadomości decyzję o karze”.
W rezultacie na trzecie miejsce niespodziewanie awansował zespół JDC-Miller Motorsports #85, dając pierwsze historyczne podium dla amerykańskiego zespołu w nowej generacji hybryd w serii IMSA. W ekipie #85 jechali Richard Westbrook, Phil Hanson i Tijmen van der Helm.
Zmieniła się też diametralnie punktacja w klasyfikacji generalnej. Wcześniej po wyścigu, różnica między dwoma prototypami Porsche Penske Motorsport wynosiła zaledwie 14 punktów. Po karze na #6, Felipe Nasr i Dane Cameron powiększyli przewagę do ponad 124 punktów i tylko kataklizm mógłby przeszkodzić, żeby kierowcy Porsche Penske Motorsport #7 nie mogli zdobyć tytułu mistrzowskiego w serii IMSA.
Źródło: sportscar365.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.