Niespodzianka Rebelliona w pierwszej sesji

Norman Nato z Rebelliona zaskoczył kibiców FIA WEC przebijając wyniki obu fabrycznych Toyot. Najszybszym pojazdem w pierwszej sesji było Porsche. 

Niemal do końca rozpoczętej z opóźnieniem sesji wydawało się, że układ w tabeli wyników powtórzy ubiegłoroczny kształt. Pięciu kierowców z obu Toyot stało na czele tabeli, choć z czasami niewiele lepszymi od prywatnych konkurentów. Wtedy jednak do głosu jeszcze raz doszedł Norman Nato, w Rebellionie #1 schodząc poniżej 1:39 i niespodziewanie spychając piątkę Toyoty na drugi plan. 

W przeciwieństwie do Rebelliona, niewiele do powiedzenia miały załogi Team LNT. Choć z kierowców obu Ginett, na torze pojawili się tylko Guy Smith i Oliver Jarvis, to jako liderzy załóg mogli oni pokazać, na co stać zmodernizowane prototypy. Niestety, żaden z nich nie zszedł poniżej granicy 1:40, ogólnie przebijając tylko Pipo Deraniego z Rebelliona #3. 

W LMP2 obecność na czele powtórzył Filipe Albuquerque, który po wyniku w treningu ELMS, także w WEC okazał się nie do pobicia. Kierowca United Autosports przebił Nicolasa Lapierre z Cool Racing i Joba van Uiterta z Racing Team Nederland, między którymi znalazł się jeszcze kolega Portugalczyka, Paul di Resta. Dopiero za nimi znaleźli się kierowcy faworytów, Will Stevens z DC Racing przebijając czas Andre Negrao z Signatech Alpine. 

W GTE-Pro na czele był Gianmaria Bruni, w Porsche #91 przebijając wyniki byłych kolegów z Ferrari #51, Jamesa Calado i Alessandro Pier Guidiego. Trzeci czas uzyskała załoga Aston Martina #95, a wszyscy kierowcy zmieścili się w przedziale 1,4 sekundy. W GTE-Am bezkonkurencyjne okazały się natomiast Aston Martiny, Jonatham Adam i Charles Eastwood z #90 od TF Sport lepsi od Darrena Turnera z fabrycznego #98. Dopiero za nimi był Kei Cozzolino z Ferrari od MR Racing, a byli mistrzowie z Porsche od Team Project zaliczyli czwarty czas. 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze