Szef McLaren Racing Zak Brown zasugerował, że brytyjska marka może zaangażować się w wyścigi prototypów, jeśli programy w Formule 1 oraz IndyCar będą rozwijać się w dobrym kierunku. Amerykanin celuje w nową kategorię LMDh, która pozwoli na równoczesne starty w Długodystansowych Mistrzostwach Świata oraz IMSA.
„Przyglądamy się temu”
– powiedział Brown. „W idealnym świecie, nasze portfolio składałoby się z Formuły 1, IndyCar oraz wyścigów długodystansowych. Wszystkie pełnią inne role i wzajemnie się uzupełniają. Jestem wielkim fanem tego, co robią wspólnie WEC oraz IMSA. Podobnie jak w przypadku IndyCar, wymaga to czasu. Jeśli jednak stworzę konkurencyjny i odpowiedzialny finansowo program, myślę, że wejdziemy do prototypów”
.
„W tej chwili musimy stąpać krok po kroku. Uważamy, że nasz program F1 rozwija się we właściwym kierunku, ponadto dopiero co weszliśmy do IndyCar i czekamy na to, co będzie się działo od strony regulaminów w prototypach. Wygląda na to, że wszystko się ułoży. Nie wiem, czy będzie to w 2022 czy 2023 roku, ale gdy wyjdziemy z tego i F1 będzie podążać we właściwym kierunku pod wodzą Andreasa Seidla, podobnie jak IndyCar, to mogę podjąć odważną decyzję i zacząć opracowywać kolejny biznes plan”
.
Źródło: racer.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.