Osiągi LMP2 ponownie obniżone tuż przed startem sezonu

Prototypy LMP2 zostały spowolnione po raz drugi, aby zapewnić różnicę w wydajności względem nowej generacji Hypercar w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.

Moc produkowana przez wolnossący, 4,2-litrowy silnik Gibson V8, została zmniejszona o kolejne 20 kW lub 25 koni mechanicznych, w nawiązaniu do pierwotnej redukcji wydajności wynoszącej 30kW lub 40 koni mechanicznych. Po zmianach, jednostka Gibsona będzie produkowała około 535 koni mechanicznych (400 kW), podczas gdy na początku poprzednich przepisów technicznych LMP2 te silniki generowały ponad 600 koni mechanicznych (450 kW).

Zwiększono również minimalną wagę prototypów o 20 kg, ustawiając limit na 950 kg, zaś na przestrzeni sezonu prototypy będą mogły korzystać tylko z jednego pakietu aerodynamicznego w specyfikacji Le Mans.

W tym sezonie WEC w LMP2 miała zostać wprowadzona nowa wersja opon dostarczanych przez Goodyear. Po przeprowadzonych wstępnych testach oraz rozmowach z samym producentem oraz zespołami, podjęto decyzję o pozostaniu przy ubiegłorocznej specyfikacji, która zapewniała konsekwentność we wszystkich warunkach.

Wszystkie te zmiany są wprowadzane w celu dostosowania mistrzostw pod nadejście nowej kategorii Le Mans Hypercar, która zastąpi LMP1. Według wyliczeń, samochody tej klasy wykonają okrążenie Circuit de la Sarthe w Le Mans w czasie około 3:30, co jest znaczącym spowolnieniem względem poprzedniej generacji. Tym samym konieczna była redukcja mocy w LMP2 – najszybszy prototyp tej klasy przejechał okrążenie w Le Mans w czasie 3:27,5.

Zmiany w LMP2 mają obowiązywać nie tylko w WEC, ale również w ELMS (Europejska Seria Le Mans) i ALMS (Azjatycka Seria Le Mans). Bardzo szybko do nich muszą dostosować się zespoły ELMS, ponieważ już za dwa tygodnie startuje sezon tej serii na Circuit de Barcelona-Catalunya, zaś za dokładnie miesiąc rusza sezon WEC na Spa-Francorchamps.

Źródło: fia.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze