Kobayashi zdobywa pole position do inauguracji sezonu WEC

Fabryczny zespół Toyoty zajął pierwszy rząd na starcie do sobotniego 6-godzinnego wyścigu Długodystansowych Mistrzostw Świata na torze Spa-Francorchamps. Kamui Kobayashi został pierwszym w historii zdobywcą pole position w kategorii hipersamochodów.

Jak przyzwyczaiła nas w przeszłości Toyota, kierowcy obu samochodów wyjechali tylko na jedno okrążenie kwalifikacyjne. Spośród dwóch japońskich zawodników, szybszy był Kamui Kobayashi w #7, który wykręcił czas 2:00,747 – o 0,519 sekundy lepszy od Kazukiego Nakajimy w siostrzanym aucie.

Tylko jedno okrążenie przejechał także Nicholas Lapierre w prototypie zespołu Signatech Alpine. Francuz wyjechał na tor dopiero na trzy minuty przed końcem i uzyskał czas 2:02,652, dający mu czwarte miejsce na starcie. Przed nim ustawi się Filipe Albuquerque, który zdominował kwalifikacje w klasie LMP2. Portugalczyk z United Autosports USA o ponad pół sekundy pokonał Nycka de Vriesa z G-Drive Racing oraz Giedo van der Garde z Racing Team Nederland.

Kwalifikacje dla samochodów GTE były aż dwukrotnie przerywane po tym, jak najpierw Christian Ried, a następnie Egidio Perfetti rozbili się w bardzo podobny sposób na wyjściu z Raidillon. Dwie czerwone flagi skróciły sesję prawie o połowę, więc po wywieszeniu zielonej flagi wszyscy zgodnie wyjechali na tor, aby zdążyć przejechać dwa szybkie okrążenia.

Najlepiej w tych warunkach poradził sobie Kevin Estre, który wyjechał na tor jako ostatni. Kierowca Porsche #92 już na pierwszym okrążeniu wykręcił czas 2:11,715, który wystarczyłby do zdobycia pole position, ale na swoim kolejnym kółku poprawił swój wynik na 2:11,219, dystansując resztę stawki na ponad sekundę.

Drugie miejsce w GTE Pro wywalczył Miguel Molina w Ferrari #52, o zaledwie 0,019 sekundy pokonując Richarda Lietza w Porsche #91. Niecałą jedną dziesiątą sekundy do swojego zespołowego kolegi stracił natomiast Alessandro Pier Guidi w Ferrari #51. Antonio Garcia był piąty za kierownicą Corvette.

W klasie GTE Am najszybszy był z początku Paul Dalla Lana w Astonie Martinie #98, wykręcając kolejno 2:15,881 i 2:15,615. Już po zakończeniu sesji jego wynik poprawił jednak Ben Keating, zdobywając pole position za kierownicą Astona Martina #33 z wynikiem 2:14,660.

Wyścig 6h Spa-Francorchamps rozpocznie się w sobotę o 13:30.