Peugeot na mecie pierwszego wyścigu WEC

Jednym z najważniejszych wydarzeń 6-godzinnego wyścigu na torze Monza Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC był mocno spóźniony debiut nowego Peugeota 9X8. Choć jeden hipersamochód odpadł z powodu problemów technicznych, drugi dojechał do mety.

Loïc Duval, Gustavo Menezes i James Rossiter otworzyli swoje konto punktowe w mistrzostwach świata, zajmując czwarte miejsce. Załoga #94 dotarła do mety na czwartym miejscu ze stratą 25 okrążeń. Był to satysfakcjonujący debiut dla zespołu, który dotychczas ani razu nie mierzył się z rywalami na torze.

„Wyścig 6h Monzy okazał się wymagający” – skomentował dyrektor techniczny zespołu Peugeot TotalEnergies Olivier Jansonnie. „Przyjechaliśmy tutaj, żeby się uczyć i z całą pewnością wiele się nauczyliśmy. Zostaliśmy postawieni przed wieloma wyścigowymi problemami, których nie mogliśmy odwzorować podczas testów, ale jesteśmy spokojni o potencjał naszego samochodu po treningach i wyścigu. Mieliśmy tempo, ale doskonale zdajemy sobie sprawę z obszarów, które musimy poprawić. Mamy już zaplanowane testy w nadchodzących tygodniach, które pozwolą nam rozwiązać te problemy, żeby być gotowym na Fuji”.

Duval, który trzymał się blisko rywali z Toyoty, Alpine i Glickenhausa na początku wyścigu, dodał: „Dobrze było dojechać do mety. Podobnie jak siostrzany samochód, mieliśmy problemy, z których większość wynikała z sytuacji na torze. Naszym celem było przejechanie całego dystansu i niezaprzepaszczenie wszystkiego na starcie. Pierwszy podwójny przejazd był dobry. Dopiero podczas neutralizacji mieliśmy problemy z dogrzaniem opon. Dobrze było przekonać się o tym teraz, dzięki czemu możemy od razu zacząć pracować nad rozwiązaniem. Rywale mają dziesięć lat doświadczenia i nie możemy dorównać do ich poziomu po zaledwie jednym wyścigu”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Peugeot Sport

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze