Prezydent Automobile Club de l'Ouest Pierre Fillon wyznaczył termin, do którego jego organizacja musi podjąć decyzję w sprawie losów tegorocznego wyścigu 24 godziny Le Mans, który jest obecnie zaplanowany na 13-14 czerwca.
„Obecna sytuacja jest bardzo niestabilna, zarówno we Francji, jak i zagranicą”
– powiedział. „Nowe ograniczenia i rekomendacje są publikowane bardzo często i różnią się w zależności od kraju oraz tego, jak rozprzestrzenia się wirus”
.
Trwająca pandemia koronawirusa doprowadziła już do odwołania rundy Długodystansowych Mistrzostw Świata w Sebring oraz przełożenia kolejnego wyścigu na Spa-Francorchamps. Nie wiadomo jeszcze, czy finał sezonu w Le Mans również jest zagrożony: „Sytuacja nie jest doskonała. Możemy jedynie minimalizować wpływ tych wydarzeń. W większości przypadków staramy się przekładać terminy, aby nie wpływać na kalendarze całych mistrzostw. Monitorujemy sytuację oraz stosujemy się do instrukcji wydawanych przez instytucję. Ogłosimy decyzję 15 kwietnia. Cokolwiek by się nie wydarzyło, Le Mans odbędzie się w tym roku”
.
„Świat sportu się zatrząsnął, ale sport nie jest wszystkim i musimy o tym pamiętać. Musimy brać pod uwagę przede wszystkim zdrowie i bezpieczeństwo, w dalszej kolejności przekładane terminy, dostępność ludzi oraz kibiców, a także wpływ na finanse całego ekosystemu. Kierujemy się zdrowym rozsądkiem i słuchamy się wytycznych, działając w najlepszym interesie wszystkich”
.
Źródło: lemans.org
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
