Fabryczny zespół Peugeota poinformował o opóźnieniu debiutu swojego nowego hipersamochodu. Ekipa, która miała początkowo wystartować w pełnym sezonie Długodystansowych Mistrzostw Świata, zadebiutuje dopiero po wyścigu 24 godziny Le Mans.
Nowy prototyp 9X8 Hybrid nie został jak dotąd homologowany. Peugeot jak dotąd nie sfinalizował specyfikacji swojego pojazdu i w związku z tym nie rozpoczął jeszcze procesu niezbędnego, by nowy model został dopuszczony do rywalizacji.
„Każdy hipersamochód Le Mans musi być homologowany, aby został dopuszczony do wyścigu, po czym jego projekt nie może być modyfikowany aż do 2025 roku”
– wyjaśnił dyrektor techniczny Olivier Jansonnie. „Poza szczególnymi przypadkami uwarunkowanymi szczególnymi okolicznościami. Takie modyfikacje będą traktowane jako ewolucje, których liczba jest ograniczona do pięciu na cały okres od 2021 do 2025 roku – nie wliczając przypadków, gdy modyfikacje są konieczne z przyczyn bezpieczeństwa czy niezawodności”
.
„Producent decyduje się na homologację, gdy uważa, że pojazd wpisuje się w okienko balansu osiągów. Akceptuje tym samym, że od tego momentu nie będzie możliwe wprowadzenie poważnych modyfikacji aż do zakończenia cyklu homologacji”
.
Peugeot zdecydował się kontynuować zamknięte testy: „Krótko mówiąc, daje nam to czas, który potrzebujemy do osiągnięcia odpowiedniego poziomu niezawodności. Z oczywistych powodów związanych z balansem osiągów, niemożliwe byłoby przystąpienie do 24h Le Mans bez wzięcia udziału w poprzedzającym wyścigu – 6h Spa-Francorchamps. W ten sposób będziemy mogli skupić wszystkie zasoby na własnym programie testowym, niezakłóconym przez wyścigi w Spa-Francorchamps i Le Mans”
.
Pomimo wycofania się Peugeota z Le Mans, jeden z fabrycznych kierowców marki może wziąć udział we francuskim klasyku. Kevin Magnussen planował bowiem dołączyć do swojego ojca w prototypie LMP2.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Peugeot Sport
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
