Kévin Estre wywalczył pole position do wyścigu 24 godziny Le Mans dla załogi Porsche #6, w ostatniej chwili pokonując Alexa Lynna w Cadillacu #2.
Półgodzinna sesja hyperpole rozpoczęła się z półgodzinnym opóźnieniem z powodu konieczności naprawy bariery po wyścigu Road to Le Mans. Pojawiły się w związku z tym groźby deszczu, jednak nie zmaterializowały się.
Gdy rywalizacja w końcu wystartowała, tempo narzuciło Ferrari. Po pierwszej serii pomiarowych okrążeń na czele był Alessandro Pier Guidi w 499 #51, prowadząc przed Antonio Fuoco w siostrzanym prototypie #50 i Driesem Vanthoorem w BMW #15.
Fuoco poprawił się na drugim okrążeniu pomiarowym i wyszedł na pierwsze miejsce z wynikiem 3:25,598, lecz jeszcze szybciej pojechał za nim Sébastien Bourdais w Cadillacu #3. Kierowca z Le Mans nie zwalniał tempa i na kolejnym kółku podniósł poprzeczkę na poziom 3:24,816.
Sesja została przerwana na niecałe osiem minut przed końcem, gdy Dries Vanthoor wypadł z toru i uderzył w barierę w zakręcie Indianapolis. Bourdais zdążył wyjechać z boksów na nowym komplecie opon, co miało uniemożliwić mu dalszą walkę o pole position – jego Cadillac nie był bowiem zatankowany na tyle, by ukończyć kolejny szybki przejazd.
Pod nieobecność swojego zespołowego kolegi, sprawy w swoje ręce wziął Alex Lynn w Cadillacu #2. Brytyjczyk na swoim ostatnim okrążeniu wykręcił czas 3:24,782, uzyskując rekordy w pierwszym i trzecim sektorze.
Radość w amerykańskiej ekipie z wywalczenia dwóch pierwszych pozycji była jednak przedwczesna. Jako jeden z ostatnich linię mety przekroczył Kévin Estre, który choć nie pojechał najszybciej w żadnym sektorze, złożył znakomite okrążenie i zdobył pole position z czasem 3:24,634, pokonując Lynna o 0,148 sekundy. Bourdais zakończył sesję na trzecim miejscu ze stratą 0,182 sekundy.
Ubiegłoroczny zdobywca pole position Antonio Fuoco zepsuł swoje ostatnie okrążenie zaraz po starcie i zakończył sesję na piątej pozycji, za swoim zespołowym kolegą Alessandro Pier Guidi. Szóste miejsce zajął Paul-Loup Chatin w Alpine #35.
Kolejność na polach startowych będzie jednak nieco inna – Cadillac #2 Lynna zostanie bowiem przesunięty o pięć pozycji w dół. Jest to efekt kary nałożonej za spowodowanie kolizji na torze Spa-Francorchamps przez Rengera van der Zande.
Pole position w klasie LMP2 wywalczył Louis Delétraz dla zespołu AO by TF #14, pokonując drugiego Joba van Uiterta z Idec Sport o ponad sześć dziesiątych sekundy. Najszybszy w klasie LMGT3 był Brendan Iribe w McLarenie ekipy Inception Racing.
Przed zespołami startującymi w 24-godzinnym wyścigu pozostał w czwartek jeszcze godzinny nocny trening, który rozpocznie się o 22.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.