Mathieu Jaminet wykręcił najlepszy czas w trzecim treningu przed 24 godzinami Le Mans, wyraźnie dystansując rywali i umieszczając Porsche Penske Motorsport na czele stawki.
Francuz w Porsche 963 z numerem 5, współdzielonym z Julienem Andlauerem i Michaelem Christensenem, uzyskał czas 3:24,717 około godziny 16:10. Chwilę po swoim najszybszym okrążeniu Jaminet miał przygodę w szykanie Dunlopa. Na drugie i trzecie miejsce w ostatnich minutach treningu wskoczyły oba samochody Cadillaca zespołu JOTA – Earl Bamber w aucie nr 38 oraz Will Stevens w nr 12. Obaj jednak stracili do Jamineta ponad osiem dziesiątych sekundy.
Większość sesji prowadził Antonio Giovinazzi w Ferrari 499P nr 51, który już na pierwszym kółku uzyskał czas 3:25,705. Ostatecznie jednak Włoch spadł na czwarte miejsce, gdy rywale poprawili swoje rezultaty w końcówce.
Na dalszych pozycjach uplasowały się m.in. Ferrari nr 83, BMW nr 20, Porsche nr 4, Cadillac nr 311 i Ferrari nr 50 – wszystkie z czasami w przedziale 3:26.
Cadillac Wayne Taylor Racing z numerem 101 spędził większość treningu w garażu z powodu podejrzenia usterki wymagającej wymiany silnika. Zespół mimo to zdołał pokonać dziewięć okrążeń i zakończył sesję przed trzema innymi hipersamochodami, które skupiały się na tempie wyścigowym.
Jednym z nich było Peugeota nr 93, który stracił pół godziny jazdy z powodu awarii układu hydraulicznego, wpływającej na wspomaganie kierownicy.
W klasie LMP2 najszybszy był Mathias Beche w Orece 07 zespołu TDS Racing (nr 29) z czasem 3:36,827. Drugie miejsce zajął Oliver Jarvis w prototypie United Autosports nr 23, tracąc sześć dziesiątych. W czołówce znaleźli się także Tom Dillmann w aucie Inter Europol Competition nr 43 oraz Pietro Fittipaldi w drugim samochodzie United Autosports.
W klasie LMP2 doszło do wielu incydentów. Jedyną czerwoną flagę wywołał François Perrodo, który rozbił prototyp nr 183 zespołu AF Corse w sekcji Porsche Curves. Jonas Reid uderzył w barierę w Indianapolis, prowadząc prototyp Iron Lynx – Proton (nr 9), a Aliaksandr Małychin z CLX – Pure Rxcing (nr 37) wpadł w bandę, próbując ominąć Porsche zespołu Iron Dames, który stracił przyczepność. Na koniec sesji samochód IDEC Sport nr 28 stracił przednie lewe koło, które wyleciało na pobocze.
W klasie LMGT3 aż cztery auta z trzech różnych marek uzyskały czasy lepsze niż najlepszy wynik z kwalifikacji. Najszybszy okazał się Zacharie Robichon w Astonie Martinie Vantage zespołu Heart of Racing (nr 27) z czasem 3:55,897 – o 0,037 sekundy lepszym niż Riccardo Pera w Porsche 911 GT3 R zespołu Manthey EMA (nr 92). Tuż za nimi uplasowali się Jack Hawksworth w Lexusie RC F GT3 zespołu Akkodis ASP (nr 78) oraz Eduardo Barrichello w Astonie Martinie zespołu Racing Spirit of LeMan (nr 10).
Głównym incydentem w tej klasie był obrót Thomasa Flohra w Ferrari nr 54, który stracił panowanie nad autem w ostatnim zakręcie.
Czwarty trening oraz sesja Hyperpole zaplanowane są na wieczór.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.