Alex Lynn wywalczył pole position do wyścigu 24 godziny Le Mans. Reprezentujący Cadillaca zespół Jota zajął pierwszy rząd na starcie za sprawą Earla Bambera w siostrzanym V-Series.R.
Kwalifikacje rozpoczęły się już w środę, natomiast drugiego dnia w walce o pole position pozostało 15 najszybszych załóg, rywalizujących w dwóch sesjach – 20-minutowej Hyperpole 1 (Q2) oraz Hyperpole 2 (Q2) dla dziesięciu najszybszych załóg.
Najszybszy w Q2 był Jack Aitken w Cadillacu #311 zespołu Action Express Racing. Amerykański producent wprowadził do czołowej dziesiątki trzy swoje auta, bowiem drugi był Sébastien Bourdais w fabrycznym #38 ekipy Jota, a Will Stevens w siostrzanym #12 był ósmy. Dwa prototypy w czołowej dziesiątce miały Porsche i BMW, a jednego reprezentanta w walce o pole position miały Toyota, Alpine i Ferrari.
Przejście tylko jednej włoskiej maszyny do Hyperpole 2 (Q3) było małą sensacją. O ile Miguel Molina w #50 wykręcił czwarty czas, Alessandro Pier Guidiemu w siostrzanym #51 zabrakło jednej dziesiątej sekundy do awansu, a Yifei Ye w prywatnym #83 był dopiero 13. Wyeliminowane zostały także Alpine #35, Cadillac #101 oraz Aston Martin #009.
W decydującej, 15-minutowej sesji Q3 jako pierwszy pomiarowe okrążenie przejechał Sheldon van der Linde w BMW #20. Jego rezultat szybko poprawił Antonio Fuoco w Ferrari #50 – choć został przyblokowany przez powracającego na tor po wycieczce na pobocze Sébastiena Buemiego. Po chwili jednak na czele były dwa Porsche – Mathieu Jaminet w #5 przed Nickiem Tandym w #4.
Ambicje niemieckiego producenta na zdominowanie pierwszego rzędu zweryfikował jednak Alex Lynn w Cadillacu #12, który na niecałą minutę przed końcem sesji wykręcił czas 3:23,166, ustanawiając przy tym rekord trzeciego sektora.
Już po wywieszeniu flagi w szachownicę do Brytyjczyka dołączył jego zespołowy kolega Earl Bamber, zajmując drugie miejsce z czasem gorszym o 0,167 sekundy. Rezultat Jamineta wystarczył na trzecią lokatę, a dwójkę Porsche rozdzielił jeszcze Dries Vanthoor w BMW #15.
Nick Tandy w Porsche #4 zakończył kwalifikacje na piątej pozycji, przed Sheldonem van der Linde w BMW #20 i Antonio Fuoco w Ferrari #50. Czołową dziesiątkę uzupełnili Felipe Drugovich w Cadillacu #311, Frédéric Makowiecki w Alpine #36 i Sébastien Buemi, który nie przejechał ani jednego szybkiego okrążenia w Toyocie #8.
Wszystkie hipersamochody ustawią się na polach startowych przed pozostałymi klasami, które swoje kwalifikacje zakończyły wcześniej.
Wyścig 24 godziny Le Mans wystartuje w sobotę o godzinie 16. Do tego czasu zaplanowano jeszcze jedną sesję treningową i rozgrzewkę.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.