Fabryczny zespół Ferrari – AF Corse wystawi dwa hipersamochody 499P w sezonie 2023 Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC. Na dzień przed publikacją listy zgłoszeń, włoski producent zdradził swój skład na powrót do czołowej klasy w wyścigach długodystansowych.
Antonio Fuoco, Miguel Molina i Nicklas Nielsen poprowadzą prototyp z numerem 50, który ma symbolizować powrót Ferrari do czołowej klasy po pół wieku.
Fuoco i Molina wygrali ostatni wyścig WEC – 8 godzin Bahrajnu – w klasie GTE Pro, przyczyniając się do zdobycia przez Ferrari tytułu w klasyfikacji producentów. Nielsen jest z kolei mistrzem klasyfikacji LMP2 Pro-Am.
Alessandro Pier Guidi, James Calado i Antonio Giovinazzi poprowadzą samochód nr 51, będący jednym z najbardziej utytułowanych numerów w historii startów Ferrari. Pier Guidi i Calado są aktualnymi mistrzami świata oraz najlepszymi kierowcami w historii klasy GTE Pro, z dorobkiem trzech tytułów mistrzowskich w ostatnich czterech latach. Giovinazzi zaliczy natomiast swój debiut w pełnym sezonie WEC, choć ścigał się już w dwóch wyścigach sezonu 2016 i wystąpił w 24 godzinach Le Mans dwa lata później.
„Mając wybranych kierowców, wykonaliśmy ostatni krok w naszym programie przed debiutem w Sebring”
– powiedział szef wyścigów GT w Ferrari Antonello Coletta. „Od pierwszego wyjazdu 499P na tor w lipcu, pracowaliśmy bez przerwy angażując kierowców z rodziny Ferrari. Decyzja co do naszego składu odzwierciedla nie tylko wyścigi, w których będziemy startować, ale również wzrost, który będzie następował w trakcie mistrzostw. Jesteśmy pewni, czego możemy od nich oczekiwać, jeśli chodzi o rozwój i regularność, a nie tylko szybkość”
.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Ferrari
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.