Ferrari planuje ostatni test przed Le Mans

Fabryczny zespół Ferrari AF Corse pojawi się na torze Monza, by odbyć ostatni test swojego hipersamochodu 499P przed pierwszym startem w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. We wspólnym teście z Porsche wezmą udział oba włoskie auta i cała szóstka kierowców AF Corse.

„To będzie dla wszystkich dobry trening” – powiedział menedżer programu wyścigowego i testowego samochodów GT i sportowych w Ferrari Giuliano Salvi. „To tor o niskim docisku, bardziej zbliżony do Le Mans. Jedziemy tam testować różne ustawienia, także te nastawione na wysoką prędkość, co pomoże nam przygotować się do Le Mans”.

Ferrari testowało już na Monzy w lutym. Od tego czasu AF Corse zadebiutowało w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA WEC, zajmując trzecie miejsce w Sebring i drugie podczas ostatniej rundy w Portimão. Już w przyszłym tygodniu zespół czeka ostatnia runda przed Le Mans – 6 godzin Spa-Francorchamps.

„Zespół w Sebring pracował ze sobą po raz pierwszy w środowisku wyścigowym. Dużo testowaliśmy, ale to zupełnie nowy zespół z młodszymi, światłymi umysłami, który jednak jest niedoświadczony. Potrzebujemy pracować ze sobą jeszcze dużo czasu. [W Portimão] pracowaliśmy dużo płynniej, mieliśmy większą kontrolę nad tym, co robimy na torze. Lepiej też zarządzaliśmy paliwem. Musimy wykonać kolejny taki krok przed Le Mans, musimy być gotowi, aby stawić czoło dużym wyścigom długodystansowym”.

W Sebring Ferrari zmagało się z wysokim zużyciem opon. Zespół nie napotkał podobnych problemów w Portugalii, co Salvi wytłumaczył bardziej konserwatywnym podejściem ze strony ekipy: „Za każdym razem, gdy samochód jest na torze, czegoś się uczymy. W Sebring nie dbaliśmy wystarczająco o opony, a tutaj pewnie moglibyśmy naciskać bardziej na początku i w trakcie wyścigu. Musieliśmy zadbać o przednią lewą oponę, która jest tutaj kluczowa. Mogliśmy cisnąć bardziej. Musimy się poprawić”.

„W tej chwili musimy robić kilometry samochodem, aby się uczyć. Za każdym razem, gdy widzimy flagę w szachownicę, zyskujemy ogromną ilość danych. Testy są ograniczone i nie mamy wielu dni na torze. Te wyścigi są więc jak testy, możemy je wykorzystać, aby zrozumieć nasze słabości. Samochód jest zupełnie nowy, delikatny i skomplikowany. Musieliśmy go niańczyć, ale teraz możemy naciskać bardziej. Z każdym wyścigiem będziemy bardziej agresywni”.

Źródło: dailysportscar.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze