Zespół Ferrari potwierdził, że w hipersamochodzie numer 83, prowadzonym przez Roberta Kubicę, zostanie wymieniony silnik po awarii mechanicznej, do której doszło podczas trzeciego treningu wolnego przed wyścigiem 6h Imola.
Jaskrawożółte Ferrari 499P, zgłoszone przez prywatny zespół AF Corse, zatrzymało się gwałtownie na początku sesji FP3 na torze Imola. Za kierownicą znajdował się wówczas Robert Kubica, który wcześniej uzyskał najlepszy czas w pierwszym treningu.
Do zdarzenia doszło na wyjściu z zakrętu numer 10. Po przejechaniu zaledwie czterech pełnych okrążeń, na piątym okrążeniu auto nagle zwolniło, a z tylnej części pojazdu pojawiły się płomienie – choć tylko na moment.
#83 AF Corse out of FP3 ❌
— FIA World Endurance Championship (@FIAWEC) April 19, 2025
Kubica gets the Ferrari safely off track.
Watch LIVE on https://t.co/IPZa0nvsLu.#WEC #6HImola pic.twitter.com/iLzoWgUfth
W wydanym oświadczeniu Ferrari poinformowało: „Ferrari 499P numer 83, po zatrzymaniu się na torze Imola, zostało odholowane do garażu. Jako środek ostrożności silnik zostanie wymieniony. Jednostka napędowa trafi do Maranello, gdzie zostanie poddana analizie w celu ustalenia przyczyn usterki”
.
Zespół ma wyjątkowo mało czasu na przeprowadzenie operacji – między końcem FP3 (11:40) a rozpoczęciem kwalifikacji hipersamochodów (15:10) są zaledwie 3 godziny i 30 minut. Mimo to AF Corse zapowiada, że dołoży wszelkich starań, by wystartować w popołudniowej czasówce, szczególnie że to domowa runda dla włoskiego zespołu.
Na ten moment nie wiadomo, czy awaria będzie miała wpływ na dalszy udział #83 w weekendzie wyścigowym.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
