Hamilton pod presją w domowym wyścigu – zapowiedź Grand Prix Wielkiej Brytanii

Mercedes zmarnował w Austrii świetną okazję do zdobycia kompletu punktów, a przebieg wyścigu pokazał, że Ferrari i Red Bull potrafią nawiązać walkę nawet na najbardziej sprzyjających Mercedesom torach. Lewis Hamilton wyjeżdżał z Austrii sfrustrowany, ale wyścig na Silverstone jest dla niego idealną okazją do rewanżu.

Mercedes był faworytem w Austrii, ale zmarnował idealną okazję do zdobycia kompletu punktów, wyjeżdżając z zerowym dorobkiem, co nie zdarzyło się mu wcześniej nigdy w erze silników hybrydowych. Nieprawdopodobna seria Hamiltona trzydziestu trzech finiszy w punktach, została przerwana. Grand Prix Wielkiej Brytanii to jednak kolejny tor, na którym Mercedes będzie faworytem ze względu na dużą rolę mocy silnika. Jest to też tor, na którym Lewis od lat panuje niepodzielnie. W tym roku jest naprawdę pod dużą presją. Zwycięstwo jest koniecznością. Dalsza część sezonu nie będzie łatwa, ze względu na to jak blisko Mercedesa są obecnie Ferrari i Red Bull. W Mercedesie zdaja sobie sprawę z tego jak kluczowe jest zwycięstwo w Silverstone.

Królestwo Hamiltona

Hamilton jest bohaterem lokalnych kibiców i raczej ich nie zawodzi. W Silverstone wygrywał jak dotąd pięć razy w tym cztery razy z rzędu, w ostatnich czterech latach. Jeśli wygra zostanie jedynym kierowcą w historii F1, który wygra Grand Prix Wielkiej Brytanii sześć razy, będzie też dopiero drugim w historii kierowcą, który wygrał jakiekolwiek Grand Prix pięć razy z rzędu. Jak dotąd jedynym jest jego idol Ayrton Senna, który wygrał pięć razy z rzędu GRAND PRIX Monako. Dodatkowo jeśli zdobędzie pole position, będzie to jego pięćdziesiąte w F1. Brytyjscy kibice z pewnością już szykują się do świętowania, ale po Grand Prix Austrii wiemy, jak wiele rzeczy może pójść nie do końca zgodnie z planem.

Debiut twardej mieszanki

Pirelli przywozi na Silverstone wyjątkowo nie dezorientujący kibiców zestaw mieszanek: twardą, pośrednią i miękką. Duże przeciążenia na Silverstone powodują, że po raz pierwszy w tym sezonie pojawia się opona twarda, wątpliwe jednak, by ktokolwiek użył jej w wyścigu.

Tym, co może spowodować jej użycie, są zapowiadane wysokie temperatury, które mogą spowodować podobne problemy z oponami miękkimi, co w Austrii. Jeśli jednak tak się nie stanie i kierowcy będą w stanie jechać na jeden stop bez użycia twardej mieszanki, trudno będzie zrozumieć sens produkowania tej opony przez Pirelli.

Bieżnik na zamówienie Mercedesa

Silverstone to trzeci z torów, na który Pirelli przygotowało specjalną wersję opony ze zmniejszoną głębokością bieżnika, by ograniczyć problemy, takie jak tydzień temu. Hamilton skrytykował już decyzję o nie przywiezieniu tej wersji do Austrii, mimo że nikt nigdy tego nie planował. Mówi się, że to Mercedesowi najbardziej zależało na wprowadzeniu tej opony i jak dotąd wyraźnie poprawia ona wyniki teamu. Poprzednie wyścigi, w których stosowano tę oponę (Barcelona i Paul Ricard) zakończyły się zwycięstwami Hamiltona.

Ferrari reaguje na postępy Mercedesa

Ferrari nie zamierza się poddawać i przywozi na Silverstone nową podłogę, która ma pomóc w charakterystycznych dla tego toru szybkich łukach. To odpowiedź na nowy pakiet aerodynamiczny wprowadzony przez Mercedesa w Austrii. Atutami Ferrari są też lepsze wykorzystywanie opon, co widać było na Red Bull Ringu (ale mniej było widać kiedy używano wersji opony z cieńszym bieżnikiem), oraz niezawodność. Sebastian Vettel to jedyny kierowca w stawce, który punktował w każdym wyścigu tym sezonie.

Jeden z najbardziej klasycznych torów w kalendarzu

Właśnie na Silverstone w 1950 roku odbył się pierwszy wyścig o mistrzostwo świata Formuły 1. Tor od tamtego czasu zmienił się bardzo, ale pozostał w kalendarzu stając się jednym z najbardziej ikonicznych obiektów.

Grand Prix Wielkiej Brytanii nazywane jest domowym wyścigiem Formuły 1 ze względu na to, że większość zespołów ma swoje siedziby niedaleko Silverstone. Swój charakter wyścig zawdzięcza też oddanym brytyjskim fanom, którzy nie zważając na pogodę i problemy z dojazdem, co roku stawiają się tłumnie, by dopingować kierowców.

Długie proste i klasyczne zakręty

Charakter toru określają długie proste i ikoniczne szybkie zakręty Copse i Stowe, a także legendarny i uwielbiany przez kierowców kompleks Maggots/Becketts/Chapel. Te zakręty kierowcy atakują niemal na pełnej szybkości, tylko delikatnie odejmując gazu. Przeciążenia mogą przekraczać 5G.

Ponad 70% czasu okrążenia kierowcy pokonują z gazem w podłodze. Przeciętna prędkość należy do najwyższych w sezonie i jest porównywalna z torem Monza. Jednak, z powodu szybkich zakrętów, potrzebny jest znacznie większy docisk aerodynamiczny. Ważna jest stabilność aerodynamiczna umożliwiająca szybka zmianę kierunku jazdy.

Na Silverstone wyprzedzanie jest stosunkowo łatwe, ale zarówno nowa jak i dawna prosta startowa nie są do tego najbardziej dogodnymi miejscami. Wyprzedzanie odbywa się zwykle w strefach DRS na prostych Hangar i Wellington.

Nowa strefa DRS

W tym roku jednak, podobnie jak na kilku innych torach, na Silverstone dodano trzecią strefę DRS. Znajduje się na prostej startowej i może umożliwić wyprzedzanie przed kompleksem Arena, jeśli kierowcy zdołają przejechać zakręty Abbey i Farm z gazem w podłodze i włączonym systemem DRS. Podczas wyścigu przekonamy się, czy będzie to możliwe.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze