Trybunał Apelacyjny FIA odrzucił odwołanie zespołu Alfy Romeo od 30-sekundowej kary czasowej, która pozbawiła obu ich kierowców punktowanych pozycji w lipcowym wyścigu o Grand Prix Niemiec Formuły 1.
Kimi Räikkönen i Antonio Giovinazzi zajęli siódme i ósme miejsce, lecz telemetria w ich samochodach zarejestrowała nieprawidłowości związane z procedurą startu – regulamin precyzuje maksymalne opóźnienie w przekazaniu momentu obrotowego na koła od chwili wciśnięcia przez kierowcy pedału gazu. Łagodniejsza krzywa jest traktowana jako imitacja kontroli trakcji, której wykorzystanie jest zabronione od 2008 roku.
„Sprzęgło nie działało prawidłowo”
– powiedział po wyścigu szef zespołu Frédéric Vasseur. „Było to poza naszą kontrolą i choć szanujemy procedury FIA, uważamy, że mamy podstawy i dowody na to, by tą decyzję odwrócono”
.
Po karze dla kierowców Alfy Romeo, na siódme i ósme miejsce przesunęli się reprezentanci ekipy Haas – Romain Grosjean i Kevin Magnussen, a do punktowanej dziesiątki awansowali lider klasyfikacji generalnej Lewis Hamilton oraz Robert Kubica.
Źródło: reuters.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
