Zastępca szefa zespołu Williams Claire Williams powiedziała, że nie poinformuje o wyborze drugiego kierowcy na przyszły rok przed zakończeniem tego sezonu, choć wiele wskazuje na to, że zostanie nim obecny zawodnik rezerwowy ekipy Nicholas Latifi.
Po tym, jak Robert Kubica ogłosił podczas konferencji prasowej przed GP Singapuru, że wraz z końcem sezonu zakończy się jego współpraca z Williamsem, niemal natychmiast do drugiego fotela zaczął być przymierzany Latifi, który w tym sezonie był kierowcą testowym i rezerwowym zespołu, a teraz uczestnicy w piątkowych sesjach treningowych. Claire Williams stwierdziła jednak, że jeszcze nic nie jest pewne i musimy poczekać do końca sezonu z ogłoszeniem nazwiska drugiego kierowcy.
„Od dawna w planach było umieszczenie Nicholasa Latifiego w samochodzie podczas tej sesji treningowej, a także w Meksyku. To nie jest jednoczesne wskazanie. Wyjaśniliśmy dziennikarzom, że nie zamierzamy ogłosić kierowcy, który zajmie to drugie miejsce na sezon 2020 przed tegorocznym wyścigiem w Abu Zabi”
– powiedziała Williams podczas piątkowej konferencji prasowej w Austin.
Według kanadyjskiego Le Journal de Montreal, kontrakt Williamsa i Latifiego został już podpisany, a przeszkodą w ogłoszeniu umowy jest formalne zapewnienie sobie miejsca w czołowej piątce obecnego sezonu Formuły 2. Przed wieńczącą sezon rundą w Abu Zabi Kanadyjczyk zajmuje drugie miejsce w zestawieniu i jest już pewnym zakończenia rywalizacji co najmniej na wspomnianej piątej lokacie. Mistrzostwo F2 zapewnił już sobie Nyck de Vries, który w przyszłym roku będzie jeździć w Formule E w barwach Mercedesa.
Wiadomo jednak, że przyszłym roku w Williamsie zostanie George Russell, który jeszcze w ubiegłym roku podpisał wieloletnią umowę na starty.
Źródło: Z wykorzystaniem onestopstrategy.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
