McLaren potwierdził, że Carlos Sainz Jr przystąpi do dzisiejszego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Brazylii z zupełnie nową jednostką napędową Renault po problemach we wczorajszych kwalifikacjach, na skutek których nie ustanowił czasu okrążenia.
Na okrążeniu wyjazdowym w Q1 w samochodzie Sainza Jr doszło do usterki w silniku związanej z zapłonem, co doprowadziło do spadku mocy. Mimo prób szybkiej naprawy, Hiszpan nie pojawił się już do końca kwalifikacji i nie ustanowił czasu. Jako że kierowca McLarena i tak startowałby z końca stawki, dzisiaj przed wyścigiem potwierdzono, że w aucie Sainza Jr pojawi się zupełnie nowa jednostka napędowa Renault.
W McLarenie MCL34 reprezentanta ekipy z Woking pojawił się szósty w tym sezonie silnik spalinowy, piąta turbosprężarka, piąty generator odzyskiwania energii cieplnej (MGU-H), piąty generator odzyskiwania energii kinetycznej (MGU-K), piąty akumulator i czwarta elektronika sterująca.
Sainz Jr powinien przystąpić do wyścigu z ostatniej, 20. pozycji, chyba że McLaren dokonał dodatkowych zmian w jego samochodzie, które spowodowałyby, że zostałby zmuszony do startu z alei serwisowej.
„Jestem ogromnie rozczarowany. Problem z silnikiem podczas mojego pierwszego okrążenia w Q1 oznaczał, że nie mogłem uzyskać czasu. Sprawdzimy dokładnie, co się stało, ale jestem oczywiście rozczarowany, ponieważ to kosztowało nas szansę na walkę w Q3. Frustrujący jest fakt, że to kolejna pełna wydarzeń sobota, w której nie byłem w stanie pokazać swojego tempa. Takie rzeczy się jednak zdarzają, a wyścig to inna historia. Po starcie z końca stawki zdobycie punktów nie będzie łatwe, ale zamierzamy walczyć do samej mety i miejmy nadzieję, że sporo zyskamy”
– powiedział Sainz Jr po kwalifikacjach.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej McLaren
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
