FIA poinformowała, że zespoły poprzez głosowanie jednogłośnie ustalili, że w przyszłym roku Pirelli będzie dostarczać im opony o tegorocznej specyfikacji, zamiast przejść na nową wersję, która została sprawdzana przez ekipy pod koniec sezonu.
Firma Pirelli od pewnego czasu opracowywała prototypowe opony z myślą o przyszłym sezonie, które miały zmniejszyć degradację, zapewnić szerszy zakres temperatury pracy i zmniejszyć przegrzewanie się podczas jazdy za innym samochodem. Włoski producent nie spotkał się jednak z pozytywnymi opiniami na ich temat najpierw po treningach przed GP Stanów Zjednoczonych, a następnie po posezonowych testach F1 w Abu Zabi, gdzie testowano proponowane mieszanki.
W wydanym oświadczeniu FIA potwierdziła, że były trzy czynniki, które przemówiły za zachowaniem opon o obecnej specyfikacji.
„Zespoły nie muszą zmieniać projektu samochodów na sezon 2020, co byłoby konieczne, aby dostosować się do innego profilu konstrukcji przyszłorocznych opon. To pozwoli również zespołom na nieprzerwana kontynuację rozwoju tych pojazdów, która znajduje się już w zaawansowanym stadium. Ponadto wykorzystanie opon z 2019 roku gwarantuje zespołom stabilność dzięki korzyści z wykorzystania dobrze znanego produktu podczas ostatniego sezonu przy obecnych przepisach”
– czytamy w oświadczeniu.
FIA poinformowała jednak, że rozwiązania, które miały pierwotnie pojawić się w przyszłym sezonie, zostaną zaimplementowane w nowych, 18-calowych oponach na sezon 2021. W ostatnich dniach również w Abu Zabi to ogumienie sprawdzał Mercedes wraz z Georgem Russellem. Kolejne testy zostaną przeprowadzone przez Ferrari w lutym na hiszpańskim torze Jerez.
Źródło: fia.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
