Renault złożyło oficjalny protest przeciwko ekipie Racing Point, a przedmiotem sporu są samochody ekipy z Silverstone, które w tym sezonie są bardzo podobne do ubiegłorocznych konstrukcji Mercedesa.
Bolidy Racing Point RP20 wzbudziły sporo kontrowersji już podczas przedsezonowych testów, kiedy się okazało, że spora część pojazdu jest dosłownie skopiowana z Mercedesa W10, jednak do tej pory brytyjski zespół bronił się twierdząc, że wszystko zostało zaprojektowane w ich fabryce.
Po Grand Prix Styrii, w którym Daniel Ricciardo (ósme miejsce) przegrał na mecie z Sergio Pérezem (szósta pozycja) i Lance Strollem (siódma lokata), Renault złożyło protest, w którym poddają w wątpliwość legalność tegorocznych bolidów Racing Point.
Francuski zespół wskazał na konkretny przepis regulaminu sportowego, który zabrania korzystania z części i rozwiązań stworzonych przez inne zespoły. Zdaniem Renault, Racing Point może korzystać z wybranych elementów znajdujących się na liście, które nie zostały przez nich opracowane.
Renault wydało w tej sprawie krótkie oświadczenie: „Potwierdzamy, że zespół Renault DP World F1 Team zwrócił się do sędziów z wnioskiem o wyjaśnienie legalności Racing Point RP20. Nie mamy dalszego komentarza w tej sprawie, dopóki sędziowie nie podejmą decyzji”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
