Zdecydują detale - zapowiedź Grand Prix Hiszpanii

Kolejny wyścig i nic się nie zmienia. Lewis Hamilton oraz Max Verstappen nadal dominują nad resztą stawki, dając fanom pojedynek, na który czekali od lat. Znowu nie ma zdecydowanego faworyta i znów różnice będą minimalne. Lewis i Max oraz ich teamy potrzebują perfekcji, by zwyciężyć.

Poprzednio w Formule 1:

  • Red Bull przed sezonem wydawał się faworytem. W pierwszych trzech wyścigach rywalizacja między Maxem Verstappenem a Lewisem Hamiltonem była bardzo zacięta i obaj kierowcy zajmowali pierwsze dwa miejsca za każdym razem. Jednak to Hamilton prowadzi w zwycięstwach 2-1.
  • Podczas gdy Daniel Ricciardo ma cały czas problem w nowym samochodzie, jego partner z zespołu McLarena Lando Norris ma idealny początek sezonu. Trzy pierwsze wyścigi to trzy perfekcyjne rezultaty. Norris za każdym razem był najlepszy z kierowców nie jeżdżących dla dwóch czołowych teamów.
  • Kiedy McLaren i Ferrari trzymają równą formę, pokazując, że to te dwa teamy będą walczyć o trzecie miejsce wśród konstruktorów, zespół AphaTauri zaliczył słaby występ w Portugalii, a za to niespodziewanie do formy wróciło Alpine.
  • Powrót Alpine to świetna wiadomość dla fanów Fernando Alonso, który w Portugalii po raz pierwszy w sezonie pokazał przebłysk dawnej formy, przedostając się po słabych kwalifikacjach na punktowane miejsce.
  • Podczas gdy AlphaTauri i Alpine pokazały już momenty sporej konkurencyjności, mimo niestabilnej formy, Aston Martin pozostaje stabilnie niekonkurencyjny. W Portugalii Lance Stroll dysponował poprawionym samochodem, a Sebastian Vettel zaprezentował się znacznie lepiej niż podczas poprzednich weekendów, ale nie wystarczyło to, by zdobyć punkty.

Czego możemy spodziewać się podczas Grand Prix Hiszpanii:

  • Mocnego Mercedesa. Mocnego Mercedesa w zasadzie należy spodziewać się zawsze, ale na tym torze maja szczególnie dobre wyniki. Rok temu Red Bull nie miał tu z nimi zupełnie żadnych szans. Zobaczymy na ile sytuacja zmieniła się w tym roku.
  • Zdeterminowanego Verstappena. Jeśli Hamilton zwycięży w Hiszpanii i w pojedynkach na zwycięstwa wyjdzie na 3-1, sytuacja zacznie się dla Maxa i jego teamu robić niewesoła. Verstappen zawsze sprawia wrażenie niezachwianej pewności siebie i również ostatnia porażka w Portugalii pozornie nie zepsuła mu humoru. Trudno jednak nie zauważyć, że w kluczowych momentach Maxowi zdarza się wyjeżdżać poza tor, co, w połączeniu z bezwzględnym egzekwowaniem track limits w tym sezonie, powoduje problemy. Trudno lekceważyć siedmiokrotnego mistrza świata, ale po wyścigu na Imoli Hamilton nie wyglądał na bardzo groźnego przeciwnika. W Portugalii pokazał jednak Verstappenowi, do czego jest zdolny i Holender z pewnością uświadomił sobie, jak trudna będzie walka z Lewisem. Obaj konkurenci darzą się ogromnym respektem, ale wzmaga to tylko ich nieustępliwość. Nikt z kibiców z pewnością nie ma nic przeciwko kolejnej walce koło w koło o zwycięstwo, tym razem w Barcelonie. W tej walce o zwycięstwie zdecydują detale.
  • Odpowiedzi co do formy poszczególnych zespołów. Dużo już wiemy, ale Barcelona będzie ostatecznym potwierdzeniem układu sił w stawce. Ten tor zazwyczaj jest bardzo reprezentatywny, znajdują się tu różne typy zakrętów i bardzo długa prosta. Sprawę nieco komplikuje fakt, że tym razem wyjątkowo nie było tu przedsezonowych testów, ale tor jest tak znany wszystkim, że teamy powinny bez problemu wycisnąć ze swoich konstrukcji pełnię potencjału. Jeśli ktoś będzie miał z tym problem tutaj, to mu bardzo źle wróży na resztę sezonu, zwłaszcza, że, prędzej niż później, teamy przestana rozwijać tegoroczne konstrukcje, skupiając się na przyszłym roku.
  • Powrotu Alonso. Fernando Alonso nie raz udowadniał, że przed własną publicznością potrafi wycisnąć z siebie 110 procent i na to właśnie liczą jego fani. Mają nadzieję, że dobry występ Alpine w Portugalii nie był jednorazowym wyskokiem i Fernando również w Hiszpanii powalczy o punkty.
  • Sainza w czołówce. Kult Alonso ciągle ma się dobrze, ale przecież Hiszpania ma innego zawodnika, który w swojej karierze zwiedził już Renault oraz McLarena i trafił do Ferrari. Carlos Sainz radzi sobie w tym roku zdecydowanie najlepiej z zawodników, którzy zmienili teamy i zasługuje, by ostatecznie wyjść z cienia swojego bardziej utytułowanego rodaka. W Portugalii wyścig zniszczył mu błędny dobór opon, ale był to kolejny solidny występ zawodnika, który niespodziewanie dotrzymuje kroku świetnemu Charles’owi Leclercowi. W Hiszpanii Sainz z pewnością chciałby stać się bohaterem Ferrari w walce z McLarenem i bezbłędnym Lando Norrisem. Walka dwóch przyjaciół w McLarenie i Ferrari? To może być bardzo ciekawy wątek w tym sezonie.
  • Światełka w tunelu dla Astona Martina. Sebastian Vettel w kwalifikacjach w Portugalii, pokazał się w końcu z dobrej strony, a w Hiszpanii dostanie dodatkowo usprawnienia, które sprawiły, że w poprzednim wyścigu Lance Stroll miał od niego znacznie lepsze tempo. Czy w Barcelonie zdobędzie w końcu pierwsze punkty? Gdyby tak się stało z pewnością cały team głęboko odetchnie z ulgą. Bardzo potrzebują w końcu dobrych wiadomości.

Informacje przed weekendem:

  • Sekwencja żółtych krawężników na wierzchołku zakrętu 8 została zwiększona i sięga teraz wyjścia z zakrętu 7.
  • Zakręt 10 ma teraz zupełnie nowy profil i linię przejazdu.
  • Tylna sekcja krawężników w zakręcie 13. została zasypana, aby zapewnić stopniowy przeskok.
  • Na Circuit de Barcelona-Catalunya dostępne będą dwie strefy DRS. Punkt detekcji do pierwszej z nich znajdować się będzie 86 metrów przed zakrętem 9, zaś strefa aktywacji rozpocznie się 40 metrów po tym zakręcie. Druga strefa posiadać będzie punkt detekcji ulokowany na pierwszej linii samochodu bezpieczeństwa, a strefę aktywacji – 57 metrów po ostatnim, 16. zakręcie.

Najważniejsze fakty:

  • Będzie to 51. Grand Prix Hiszpanii Formuły 1. Wyścig po raz pierwszy pojawił się w kalendarzu w 1951 roku i był organizowany na pięciu torach. Po raz pierwszy zawody odbyły się w Barcelonie na ulicznym torze Pedralbes w sezonach 1951 i 1954, a następnie przeniesiono je do madryckiego Circuto del Jarama (1968, 1970, 1972, 1974, 1976-79, 1981) oraz na tor pod Barceloną – Montjuïc (1969, 1971, 1973, 1975). W latach 1986-1990 F1 na krótko zagościła na tor Jerez, zaś od 1991 roku zmagania odbywają się nieprzerwanie na Circuit de Barcelona-Catalunya.
  • Kierowcą, który odniósł największy sukces podczas GP Hiszpanii, jest Michael Schumacher, który wygrywał wyścig sześciokrotnie. Po raz pierwszy triumfował w Benettonie w 1995 roku, a następnie sięgnął po swoje pierwsze z 72. zwycięstw dla Ferrari w sezonie 1996. Niemiec zajął pierwsze miejsce również cztery razy z rzędu w latach 2001-04 w barwach włoskiej stajni.
  • Lewis Hamilton ma w ten weekend szansę na wyrównanie osiągnięcia Schumachera. Brytyjczyk odniósł swoje dotychczasowe 5 zwycięstw w Mercedesie – pierwsze w 2014 roku, a kolejne w latach 2017-20.
  • Ferrari to konstruktor z największym sukcesem w GP Hiszpanii, mając na koncie 12 wygranych. Po raz ostatni włoska stajnia triumfowała za sprawą Fernando Alonso w 2013 roku. To jednocześnie jak dotąd ostatnie zwycięstwo Hiszpana w Formule 1.
  • Alonso wygrywał tu także w 2006 roku, jeżdżąc w barwach Renault. Oprócz niego również Kimi Räikkönen ma na koncie więcej niż jeden triumf – Fin zwyciężał w McLarenie w 2005 roku oraz w Ferrari w sezonie 2008. Sebastian Vettel odniósł zwycięstwo w 2011 roku dla Red Bulla, a Max Verstappen wygrał swój pierwszy wyścig F1 w sezonie 2016, również reprezentując austriacki zespół.
  • Hamilton startował do GP Hiszpanii z pole position pięciokrotnie. Jeśli w ten weekend ustawi się po raz szósty na czele stawki, będzie to jego 100. pole position w F1. Nawet jeśli uda mu się ta sztuka, jeszcze nie pobije on osiągnięcia Schumachera, który do tego wyścigu startował siedem razy z pole position.
  • Hamilton wygrał kwalifikacje również w 2012 roku dla McLarena, jednak został zdyskwalifikowany i przesunięty na koniec stawki za brak możliwości dostarczenia wymaganej próbki paliwa. Dzięki temu z pole position startował Pastor Maldonado, który w niedzielę zamienił to na swoje jedyne zwycięstwo w Formule 1. Było to również 114. i jak dotąd ostatnia wygrana Williamsa.
  • Pole position jest kluczowe. Na 22 z 30. weekendów wyścigowych zwycięzca startował z czoła stawki. W pięciu przypadkach triumfator ruszał z drugiego pola, a tylko trzy razy spoza pierwszego rzędu. Najdalszą pozycją startową, która okazała się być zwycięska, to piąta – za sprawą sukcesu Alonso w 2013 roku.

Tor: Circuit de Barcelona-Catalunya – 4,675 km, 16 zakrętów
Dystans: 66 okrążeń / 308,424 km
Zwycięzca 2020: Lewis Hamilton (Mercedes)
Pole position 2020: Lewis Hamilton (Mercedes) – 1:15,584

1. trening: piątek o 11:30
2. trening: piątek o 15:00
3. trening: sobota o 12:00
Kwalifikacje: sobota o 15:00
Wyścig: niedziela o 15:00 

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej FIA

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze