Wirtuozerska praca projektantów kasków na Grand Prix Monako

Grand Prix Monako to nie tylko jeden z najważniejszych wyścigów w kalendarzu dla kierowców F1, ale również okazja dla projektantów do zaprezentowania szerszemu gronu odbiorców swoich umiejętności i wizji artystycznych. Zwykle w Monte Carlo kierowcy poprzez zmianę malowania kasku chcą podkreślić jakąś ważna dla nich rzecz. Nie inaczej jest w tym roku, dlatego przyjrzyjmy się, jakie projekty przygotowali główni bohaterowie tego weekendu.

Na pierwszy plan zdecydowanie wychodzą kierowcy zespołu McLaren, którzy skorzystali z okazji jednorazowej zmiany malowania ich samochodu i wkomponowali swoje kaski w nowy design modelu MCL35M. Lando Norris wykorzystał w swoim projekcie barwy sponsora GULF, stylizując go na styl retro, zachowując przy tym swoje inicjały i dodając staroświeckie gogle tuż nad wizjerem.

Daniel Ricciardo także postawił na kask w stylu retro, wykorzystując tradycyjne barwy zespołu McLaren: „Mam stare logo McLraena, ptaka Kiwi i ogólnie wygląda, jak malowany ręcznie. W obramowaniach wizjera mam klipsy, które dodają stylu retro, są zadrapania i napis To są moje ulice”.

Z kolei Charles Leclerc w swoim domowym wyścigu postanowił upamiętnić Louisa Chirona, który jako jedyny Monakijczyk wygrał Grand Prix Monako w 1931 roku. Wtedy nikt jeszcze nie myślał o powstaniu Formuły 1. Kask kierowcy Ferrari ma kolor niebieski, a więc w barwach Bugatti Type 51, którym Chiron wygrał wspomniany wyścig. Charakteru całości dodaje stalowy wygląd z imitacją pinów.

Valtteri Bottas przygotował na tegoroczną edycję Grand Prix Monako kask w stylu kreskówkowym, który zaprojektowany został przez jego dziewczynę. Koncepcja składa się z różnych napisów używanych często w bajkach oraz różnorodnych kolorów: „To trochę przedstawia, co dzieje się w Monako. To bardzo wyszukane miejsce, prawie jak Disneyland, z tym że dla dorosłych”.

Pierre Gasly postanowił nieco tylko odświeżyć swój kask, dodając do niego złoty kolor, który kojarzony jest z przepychem Monako.

Zespół Williams podczas tego weekendu świętuje swój 750. Start w Grand Prix, w związku, z czym George Russell i Nicholas Latifi ukierunkowali swoje projekty na historię ekipy z Grove. „Na moim kasku są ikoniczne samochody zespołu z kierowcami. Jest Nigel Mansell, Ayrton Senna, Damon Hill w samochodzie, w którym zdobył swój tytuł, Clay Regazzoni, który wygrał pierwszy wyścig dla Williamsa, Nelson Piquet, Alan Jones, Alain Prost, znowu Ayrton Senna i na końcu George Russell. To naprawdę świetny kask i jestem szczęśliwy, że mogę być częścią tego zespołu” – powiedział Russell.

Podobnie rozbudowaną koncepcję widzimy u Nicholasa Latifiego: „Na moim kasku widać numer jubileuszowego Grand Prix, następnie na górze mam uporządkowane tytuły konstruktorskie Williamsa wraz z ich modelami samochodów. Po lewej stronie widać żółty kolor, charakterystyczny element zespołu w latach dziewięćdziesiątych, a z drugiej złoty, który podkreśla mistyczność Williamsa. W tle można zobaczyć zdjęcia, na których zespół celebruje swoją historię, nadanie tytułu szlacheckiego Frankowi przez królową oraz Franka i Patricka Heada, którzy założyli zespół”.

Sebastian Vettel przygotował na piątą rundę sezonu odświeżone malowanie. Kolorystyka kasku jest zachowana w jego standardowym stylu, ale imitującym chrom. Jako ambasador marki BWT, z tyłu widnieje hasło: Zmieniaj świat łyk po łyku.

 

Więcej zdjęć kasków kierowców w galerii poniżej...

Galeria:

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze