Sergio Pérez wystartuje do wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Wielkiej Brytanii z alei serwisowej. Zespół zdecydował się na wymianę kilku podzespołów po sobotnim wyścigu sprinterskim.
Kierowca Red Bulla jechał na siódmej pozycji, gdy na 5. okrążeniu nagle stracił panowanie nad swoim samochodem w Becketts i wypadł poza tor w następnym zakręcie Chapel. Meksykanin powrócił do rywalizacji, jednak zrobił to w bardzo niebezpieczny sposób. Sędziowie uznali jednak, że nie ma potrzeby nakładania kary.
It wasn't @SChecoPerez's day in the first ever F1 Sprint at Silverstone 🔄 😵#BritishGP 🇬🇧 #F1 pic.twitter.com/25MRrsC9VK
— Formula 1 (@F1) July 17, 2021
W końcówce sprintu, Czerwone Byki zdecydowały o wycofaniu Meksykanina z wyścigu oraz zmianie ustawień. Wymieniono między innymi tylne skrzydło na inną specyfikację, zmieniono ustawienia zawieszenia oraz chłodzenia przednich hamulców. Do tego Perez otrzymał nową elektronikę oraz baterie. Zmiana specyfikacji spowodowała, że kierowca wystartuje z alei serwisowej.
„To wielka szkoda, że musieliśmy wycofać nasz samochód z wyścigu sprinterskiego, ponieważ odczucia co do niego były dobre”
– powiedział Pérez. To był zły dzień dla mnie i mogę tylko przeprosić ekipę, ponieważ straciłem przód samochodu podczas walki z Lando, to zrujnowała nasz dzień. Byłem w środku zakrętu, naciskając trochę na gaz i myślę, że złapałem trochę brudnego powietrza i stałem się pasażerem w tym zakręcie. Uniknąłem kontaktu, ale po spinie miałem zbyt duże wibracje, jeżeli chodzi o opony i to było na tyle. Ekipa bała się o uszkodzenia, które wywołały wibracje, a że nie było już o co walczyć, to zdecydowano o wycofaniu mnie z wyścigu”.
Pérez nie składa jednak broni i zapowiada walkę podczas niedzielnego wyścigu: „Będziemy z tyłu stawki, a nie jest łatwo tutaj, jeżeli chodzi o wyprzedzenia, ale wygląda na to, że mamy tutaj tempo, więc będę naciskał tak mocno jak to możliwe, aby zdobyć najwięcej punktów z możliwych”
.
Źródło: redbull.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
