Pérez do Grand Prix Holandii wystartuje z alei serwisowej

Sergio Pérez znalazł się pomiędzy tymi kierowcami, którzy nie byli w stanie wykorzystać zmieniających się warunków na torze Zandvoort. Duży ruch wyeliminował Meksykanina już w pierwszej sesji kwalifikacyjnej, a wymiana silnika w jego bolidzie oznacza, że Pérez do Grand Prix Holandii wystartuje z alei serwisowej.

Początek kwalifikacji nie zapowiadał odpadnięcia kierowcy Red Bulla już w pierwszej sesji, jednak poprawiające się warunki na torze spowodowały duże zamieszanie, kierowcy zaczęli znacznie poprawiać swoje czasy. Perez, który nie zdążył rozpocząć pomiarowego okrążenia, został zepchnięty przez innych zawodników na 16. pozycję. Po kwalifikacjach sfrustrowany mówił, że komunikacja z zespołem na temat sytuacji na torze jest czymś, co trzeba przedyskutować.

„Komunikacja z zespołem jest czymś, co chciałbym przedyskutować wewnętrznie. Myślę, że wszyscy jesteśmy winni. Tak właśnie do tego podchodzimy i dlatego jesteśmy silnym zespołem” – powiedział Pérez. „Oczywiście jesteśmy nową grupą ludzi w zespole, więc dopiero dochodzimy do siebie”.

Jest to drugi weekend z rzędu, kiedy Meksykaninowi nie udaje się zakwalifikować blisko swojego zespołowego kolegi, Maxa Verstappena.

„Nie udało nam się ukończyć okrążenia, myślę, że zabrakło nam 1,5 sekundy, czy coś w tym stylu. Myślę, że Belgia i tutaj to były dwa przykłady, że są rzeczy, które mogliśmy zrobić lepiej. Dalej się uczymy, ale musimy być pewni, że wyciągamy wnioski z naszych błędów. W ten sposób staniemy się silniejsi jako zespół”.

Tuż po kwalifikacjach zespół rozważał wymianę silnika, później zespół potwierdził tę decyzję, tłumacząc, że więcej mogą dzięki temu zyskać niż stracić.

W kontekście niedzielnego wyścigu Perez zaznacza, jak ciężkim torem do wyprzedzania jest Zandvoort, jednak uważa, że wszystko może się wydarzyć i zamierza dać z siebie wszystko.

„Myślę, że czeka nas wyścig, po którym tak naprawdę nikt nie wie, czego się spodziewać. Jest wiele rzeczy, które mogą się wydarzyć. Z pewnością jest to tor, który wymaga wiele od kierowców. Dlatego wszystko będzie możliwe. Ciężko będzie wyprzedzać, ale pojedziemy wyścig tak dobrze, jak to tylko możliwe”.