Napięcie rośnie - zapowiedź Grand Prix Turcji

Sezon 2021 jest w F1 naprawdę wyjątkowy. Nie brakuje ani zaciętej walki o mistrzostwo, ani ciekawych i nieprzewidywalnych wyścigów. Teraz właśnie ten sezon zaczyna wchodzić w decydującą fazę

Poprzednio w F1:

  • W 2006 roku na torze w Turcji miał miejsce najsłynniejszy wyścig w Lewisa Hamiltona w GP2 kiedy z 19 przedostał się na druga pozycję. Umiejętność przedzierania się przez stawkę przydała mu się rok temu, gdy startował z zaledwie szóstej pozycji. W deszczowym wyścigu Lewis jednak zwyciężył i zapewnił sobie siódme mistrzostwo świata.
  • Obecny sezon od początku mija pod znakiem pasjonującej walki między Hamiltonem a Maxem Verstappenem. Ostatnio jednak coraz więcej w nim niespodziewanych rozstrzygnięć. To wszystko sprawia, że oglądamy najlepszy sezon od lat.
  • Pogoda już nie raz w tym roku pokazywała, że może mocno wpłynąć na przebieg rywalizacji. Na Węgrzech spowodowała chaos na początku wyścigu. W Rosji całkowicie odmieniła losy wyścigu w końcówce. No i była też Belgia gdzie wyścig w praktyce się nie odbył z powodu zbyt dużej ulewy.
  • Kierowcy McLarena byli bohaterami ostatnich dwóch wyścigów. Daniel Ricciardo zwyciężył w Monza, a w Soczi jego zespołowy partner Lando Norris stracił prawie pewne zwycięstwo, gdy pogoda zepsuła się pod koniec wyścigu. Mimo tego rozczarowania zespół umocnił się na pozycji trzeciej siły w F1.
  • Czwarte w klasyfikacji Ferrari rok temu miało w Turcji najlepszy wyścig w sezonie. Przyczyniła się do tego wyjątkowo śliska nawierzchnia, maskująca niedociągnięcia ich samochodu.
  • Również Aston Martin, jeszcze jako Racing Point, był w Turcji rok temu w ścisłej czołówce. Teraz jednak jest w sporym kryzysie. Jest siódmy w klasyfikacji konstruktorów i traci aż 25 punktów do AlphaTauri, mimo że ten ostatni zespół w dwóch ostatnich wyścigach w ogóle nie punktował. Co gorsza ostatnio Aston Martin czasem wypada gorzej od goniącego go w klasyfikacji Williamsa, nad którym ma jednak dość bezpieczną przewagę.
  • Sergio Perez był jednym z kierowców którzy przegrali w loterii jaką były ostatnie okrążenia w Soczi. Za to rok temu w Turcji zaliczył bardzo solidny występ, kończąc wyścig na drugim miejscu. W ostatnim czasie, mimo że w tym roku jest kierowcą Red Bulla, o takich wynikach może tyko pomarzyć. Perez już dawno nie stał na podium, a w klasyfikacji spadł na piąte miejsce. Ma o ponad połowę mniej punktów niż jego partner z zespołu Max Verstappen.
  • Verstappen przetrwał dwa wyścigi sprzyjające Mercedesowi bez większych strat, co może mieć kluczowe znaczenie dla losów mistrzostwa. Co prawda Hamilton wyszedł na pierwsze miejsce w klasyfikacji, ale jego przewaga nad Verstappenem wynosi tylko 2 punkty, a dużo atutów przemawia za Red Bullem.  

Pytania przed Grand Prix Turcji:

Kto z faworytów lepiej wytrzyma presję?

Zaczyna się jesień a to oznacza, że ostateczne rozstrzygnięcia są blisko. Koniec sezonu już niedługo i teraz każdy błąd może przesądzać o ostatecznym wyniku.

Red Bull prezentuje w Turcji specjalne malowanie będące podziękowaniem dla Hondy, które zobaczylibyśmy w Suzuka, gdyby GP Japonii nie zostało odwołane. Mercedes może coś powiedzieć na temat startów ze specjalnym malowaniem, może jednak Red Bullowi nie przyniesie ono pecha. Po przetrwaniu dwóch trudnych wyścigów dla zespołu przyszedł czas na powrót do wygrywania.

Biorąc pod uwagę fakt, że Red Bull ma przewagę w większości wyścigów, jeśli Lewis zdobędzie tytuł w tym roku, będzie to jego najbardziej przekonujące mistrzostwo w karierze. Udowadniające ostatecznie, że jego dominacja nie wynika tylko ze świetnego samochodu. By tego dokonać on i zespół muszą być perfekcyjni. Problemem pod koniec sezonu może być niezawodność. Awaria silnika może być decydującym ciosem, więc w Mercedesie muszą podjąć decyzję czy warto wprowadzić do gry nowy silnik kosztem kary i kiedy najlepiej tę karę przyjąć.

Obaj kierowcy mogą bagatelizować presję związaną z rywalizacja o mistrzostwo, ale o tym jak duża jest ta presja świadczy fakt, że ostatnio gdy spotykają się na torze, zazwyczaj kończy się to kraksą. Czy w Turcji dojdzie do bezpośredniej walki między nimi?

Kto wykorzysta zmienną pogodę?

Nawierzchnia tym razem nie będzie tak śliska jak rok temu, gdy była świeżo położona. Ale pogoda może być podobna. Deszcz może ponownie skomplikować życie kierowcom i ich zespołom, dając szansę innym niż zwyczajowi faworyci.

Sergio Perez bardzo potrzebuje dobrego występu. Biorąc pod uwagę, że ma najlepszy samochód w stawce, jego ostatnie wyniki są bardzo rozczarowujące i niektórzy mogą pytać dlaczego Red Bull nie da drugiej szansy Pierre’owi Gasly’emu. Perez musi zacząć finiszować na podium, a nie będzie miał łatwego zadania między innymi dlatego, że McLareny i Ferrari są coraz bliżej.

McLaren mimo zwycięstwa w Monza jest na pewno jak najdalszy od spoczęcia na laurach. Okrutny sposób w jaki Lando Norris stracił swoje pierwsze, bardzo zasłużone zwycięstwo w F1, sprawił, że z pewnością pałają żądzą rewanżu. Po dwóch wyścigach, które spędzili przewodząc stawce ich nastawienie musiało się zmienić. Wiedzą już, ze w odpowiednich okolicznościach mogą walczyć o zwycięstwo i widząc zapowiedzi opadów muszą myśleć o potencjalnej wygranej.

Ferrari również się nie poddaje, wprowadzając ostatnie poprawki, które mają pomóc w powrocie na trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Carlos Sainz rozpocznie wyścig z końca stawki, ponieważ tym razem on dostał nową jednostkę napędową, w nowej specyfikacji. Co ona potrafi może pokazać Charles Leclerc, który rok temu stracił w ostatniej chwili trzecie miejsce, a dwa tygodnie temu w Rosji również stracił bardzo dobry rezultat w końcówce. Może właśnie w Turcji powróci na podium, gdzie nie stał od Grand Prix Wielkiej Brytanii?

Na podium rok temu stał tu za to Sebastian Vettel, który nie punktował w ostatnich trzech wyścigach. Może właśnie w Turcji on i jego zespół odrodzą się i ponownie pokażą formę z Azerbejdżanu i Węgier.   

Informacje przed weekendem

  • Na całej nawierzchni wykonano prace w celu poprawy przyczepności.
  • Na wyjściu z zakrętów 1, 5 i 14 zainstalowano dodatkowy element krawężnika, w wyniku czego w tych miejscach będą podwójne krawężniki.
  • Pozycja samochodu bezpieczeństwa i samochodu medycznego w alei serwisowej została przeniesiona, aby nie wywierać wpływu na kierowców opuszczających ostatni garaż.

Najważniejsze fakty

  • Będzie to dziewiąte Grand Prix Turcji. Wyścig zadebiutował w mistrzostwach w 2005 i był częścią harmonogramu do sezonu 2011. W ubiegłym roku wrócił do kalendarza po zmianach spowodowanych pandemią. Wszystkie rundy odbywały się na torze Istanbul Park.
  • Felipe Massa to kierowca, który odniósł największy sukces w GP Turcji, wygrywając go trzykrotnie. Brazylijczyk triumfował w barwach Ferrari w trzech sezonach z rzędu: 2006-2008. Dzięki temu Ferrari jest zespołem z największą liczbą zwycięstw w Turcji. Ponadto, w 2006 roku Massa wywalczył tu swoje pierwsze zwycięstwo i pierwsze pole position.
  • W obecnej stawce kierowców jest trzech zwycięzców GP Turcji. Kimi Räikkönen wygrał w 2005 roku dla McLarena, Sebastian Vettel zwyciężył w sezonie 2011 w barwach Red Bull Racing, zaś Lewis Hamilton ma w ten weekend szansę na wyrównanie osiągnięcia Massy po triumfach dla McLarena w 2010 roku i Mercedesa w ubiegłym sezonie.
  • Mercedes to producent silników, który odnosił największy sukces w Turcji, w czterech wyścigach napędzając samochody zwycięzców. Oprócz triumfów McLarena i Mercedesa, Jenson Button wygrał rundę w 2009 roku we wspieranym przez Mercedesa Brawnie GP.
  • Pole position jest mocnym autem w Turcji – na 5 w 8. wyścigach triumfator startował z przodu stawki, a oprócz tego dwóch zwycięzców ruszało z drugiego pola. Hamilton to jedyny kierowca, który stanął na najwyższym stopniu podium po rozpoczęciu wyścigu spoza pierwszego rzędu. W ubiegłym roku Brytyjczyk ustawił się na szóstym polu do chaotycznego i deszczowego GP Turcji, a zwycięstwo w tym wyścigu zapewniło mu siódmy tytuł mistrza świata kierowców Formuły 1.
  • W ubiegłym roku w Turcji po swoje pierwsze pole position sięgnął Lance Stroll, który wówczas rywalizował w zespole Racing Point (obecnie Aston Martin). Było to pierwsze pole position dla zespołu z Silverstone od 2009 roku, kiedy Giancarlo Fisichella wywalczył start z przodu stawki do GP Belgii, gdy stajnia nazywała się Force India. Stroll to jedyny kierowca, który po starcie z pole position do GP Turcji nie stanął na podium w wyścigu – Kanadyjczyk przekroczył linię mety na dziewiątym miejscu.
  • Räikkönen (2005 r.) oraz Vettel (2009 i 2011 r.) również wywalczyli pole position w Turcji. Istanbul Park jest torem, na którym Lewis Hamilton nie zdobył jeszcze pole position. Oprócz tego obiektu, w tegorocznym kalendarzu Brytyjczyk nie ustawiał się na pierwszym pole position na holenderskim Zandvoort, które powróciło do mistrzostw w tym roku, a także na Losail w Katarze i Jeddah w Arabii Saudyjskiej, które debiutują w tym sezonie.
  • W ubiegłym roku na Istanbul Park nie odbyły się wyścigi Formuły 2, w wyniku czego tegoroczni debiutanci – Mick Schumacher, Nikita Mazepin i Yuki Tsunoda – będą ścigać się w Turcji po raz pierwszy. Oprócz nich, w ubiegłym roku w stawce zabrakło Fernando Alonso, który powrócił do Formuły 1 na początku tego roku, choć Hiszpan w przeszłości ścigał się tu 7 razy. W tym czasie stawał na podium w barwach trzech rożnych zespołów – w Renault w 2005 i 2006 roku, w McLarenie w sezonie 2007 i w Ferrari w 2011 roku.

Tor: Istanbul Park – 5,338 km, 14 zakrętów
Dystans: 58 okrążeń / 309,396 km
Zwycięzca 2020: Lewis Hamilton (Mercedes)
Pole position 2020: Lance Stroll (Racing Point) – 1:47,765
Rekord toru: 1:24,770 – Juan Pablo Montoya (McLaren), 2005

Trening 1: piątek o 10:30
Trening 2: piątek o 14:00
Trening 3: sobota o 11:00
Kwalifikacje: sobota o 14:00
Wyścig: niedziela o 14:00

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej FIA

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze