Właściciele nowego toru Miami International Autodrome poinformowali, że kompleks jest w 95 procentach gotowy przed inauguracyjnym Grand Prix Miami, które odbędzie się 8 maja.
Tor ulokowany wokół Hard Rock Stadium zorganizuje u siebie drugi wyścig w Stanach Zjednoczonych, obok obecnego już przez 10 lat Circuit of the Americas w Austin, Teksasie. Organizatorzy rundy w Miami potwierdzili, że obiekt jest niemal gotowy, podobnie jak malowanie krawężników i instalacja barier bezpieczeństwa.
„Jesteśmy na końcowym etapie budowy tego niesamowitego toru, na którym odbędzie się pierwszy w historii wyścig Formuły 1 w Miami”
- powiedział Richard Cregan, dyrektor generalny Grand Prix Miami. „Jesteśmy zachwyceni postępem, jaki udało nam się osiągnąć i jest to ogromna zasługa ciężkiej pracy zespołu w Miami, który w porozumieniu z Formułą 1 i FIA ukończył tor w bardzo krótkim czasie”
.
„Staraliśmy się stworzyć tor, na którym kierowcy będą uwielbiali się ścigać, a także kampus, który oferuje wyjątkowe i najlepsze w swojej klasie wrażenia dla kibiców. Nie możemy się już doczekać pierwszego weekendu majowego. Nie było żadnych kompromisów w jakimkolwiek aspekcie projektu toru ani jakości jego budowy. Patrząc na moje wieloletnie doświadczenie w pracy z nowymi obiektami, jeszcze nigdy nie widziałem tak dużego wysiłku włożonego w dopracowanie nawierzchni, jak to miało miejsce w Miami. Wszystko zostało wykonane dokładnie według projektu, a wszyscy zaangażowani w budowę wykonali niesamowitą pracę”
.
Tor w Miami o długości 5,41 km ma składać się z aż 10 wiaduktów dla pieszych, a także kolejkę linową, która ułatwi przemieszczanie się po całym kompleksie. Ostatnia warstwa nawierzchni została wyłożona jeszcze w marcu.
Źródło: f1miamigp.com
Wesprzyj nas na Patronite.