Czy Ferrari odkupi swoje winy? – zapowiedź Grand Prix Azerbejdżanu

Powiedzieć, że Ferrari ostatnio nie ma dobrej passy, to niedomówienie. W kilka tygodni bezpieczna przewaga w klasyfikacji została roztrwoniona i teraz to Charles Leclerc musi gonić Maxa Verstappena. Jednak w Baku to Red Bull jest postrzegany jako faworyt.

Poprzednio w Formule 1

Sergio Perez w Barcelonie wydawał się pogodzony z rolą kierowcy numer dwa, ale w Monako powrócił w wielkim stylu. Wygrywając ten prestiżowy wyścig niespodziewanie zbliżył się w punktacji do czołowej w tym roku pary kierowców Maxa Verstappena i Charlesa Leclerca. Do pierwszego miejsca traci już tylko 15 punktów. Ojciec Verstappena, Jos, nie omieszkał przy tej okazji skrytykować Red Bulla sugerując, że zespół mógł zrobić więcej, by pomóc jego synowi wywalczyć lepszy wynik.

W Baku Verstappen jeszcze nie wygrał, w zeszłym roku wygranej pozbawiła go eksplozja opony. W tym roku też często musiał walczyć z technicznymi problemami, ostatnio z psującym się systemem DRS.

Charles Leclerc nie wygrał od czasu Grand Prix Australii, mimo że regularnie zdobywa pole position. W Monako Ferrari niepotrzebnie podjęło decyzję o zmianie opon na przejściowe, zawołało go do boksu okrążenie za późno, przez co stracił zwycięstwo, a potem ponownie zawołało go do boksu w niewłaściwym momencie, przez co stracił podium. W wyniku tego jego strata do Verstappena wzrosła do dziewięciu punktów.

George Russell jest jedynym kierowcą w stawce, który ukończył każdy wyścig w pierwszej piątce. Biorąc pod uwagę problemy Mercedesa, to doskonały wynik. Pokonał też Lewisa Hamiltona w sześciu wyścigach z rzędu, co wcześniej nie udało się żadnemu z zespołowych partnerów Lewisa, a było wśród nich kilku mistrzów świata.

Daniel Ricciardo wypada w tym sezonie na tyle fatalnie, że Zak Brown zaczął mówić o opcji w kontrakcie, która pozwoliłaby McLarenowi wcześniej zakończyć z nim współpracę.

Mick Schumacher w Monako po raz kolejny w tym sezonie rozbił samochód. Mick nie tylko jest jedynym z już tylko dwóch zawodników bez punktów w stawce, ale mówi się o tym, że jego ciągłe kraksy stają się problemem dla tegorocznego budżetu zespołu Haas. Dla zawodnika, który ciągle musi udowodnić, że zasługuje na miejsce w F1, to bardzo złe wiadomości.

Ciekawe wątki Grand Prix Azerbejdżanu

Nowa sytuacja w Red Bullu

O ile Carlos Sainz może spodziewać się poleceń zespołowych w każdej chwili, bo Leclerc bardzo potrzebuje wyników, a Sainz wykluczył się z walki o mistrzostwo częściowo na własne życzenie, to w Red Bullu sytuacja właśnie mocno się skomplikowała. Zespół z pewnością jest przekonany, że szanse Verstappena na mistrzostwo są bez porównania większe niż Pereza, ale w obecnej sytuacji punktowej jakiekolwiek polecenia zespołowe wywołałyby ogromne kontrowersje. Co prawda Perez nie skomentował swojej wygranej w Monako słowami: „Nieźle jak na kierowcę numer dwa”, ale po tym co stało się w Barcelonie, mógłby. Wspomnienia rywalizacji Marka Webbera i Sebastiana Vettela przychodzą w tej sytuacji na myśl.

Jak na razie jednak, z wyjątkiem wypowiedzi Josa Verstappena, atmosfera w zespole Red Bulla wydaje się być bardzo dobra. Perez szybko zapomniał o Barcelonie, gdy zespół dał mu zwycięski samochód i strategie w Monako. Max Verstappen, w przeciwieństwie do jego ojca, nie narzekał na swoją strategię w tym samym wyścigu, co do której, szczerze mówiąc, można by mieć wątpliwości. Max świętował razem z Perezem i cieszył się z solidnej zaliczki punktowej, podczas trudnego weekendu, w którym pokazał swoja dojrzałość jako kierowcy. Mimo że przez cały weekend mu nie szło, nie szarżował, tylko spokojnie pojechał po cenne punkty. Takie wyścigi mogą być później bardzo ważne dla końcowej klasyfikacji.

W Baku Red Bull powinien być silny. Ten wyścig jest postrzegany jako ten, w którym Red Bull jest faworytem. Oczywiście jeśli tym razem bez problemu zadziała system DRS, który w Baku jest absolutnie niezbędny.

Ferrari po blamażu

Ferrari może robić dobrą minę do złej gry i mówić, że sezon jest długi, ale w Monako strzeliło sobie kilka samobójczych goli w wyścigu, w którym zwycięstwo wydawało się koniecznością. To kolejny raz, kiedy Ferrari nie wykorzystuje świetnej formy w kwalifikacjach. W Baku zawodnik Ferrari nie wygrał jeszcze ani razu, ale dla Leclerca tym razem po prostu nie ma innego celu niż zwycięstwo. Pozwolenie Verstappenowi na dalsze uciekanie w klasyfikacji może sprawić, że szanse na mistrzostwo zaczną uciekać. Ferrari dobrze wie, z czasów kiedy w ich barwach o mistrzostwo walczył Sebastian Vettel, że po dobrym początku sezonu może przyjść kryzys, z którego już nie da się wyjść. Tym razem są zdeterminowani, żeby tego uniknąć, ale ostatnie wyścigi muszą niepokoić, tym bardziej, że nadchodzące Baku i Montreal, postrzegane są jako sprzyjające Red Bullowi.

Szansa na niespodziewanego zwycięzcę

Teoretycznie faworytami do zwycięstwa są kierowcy Red Bulla i chcący ich powstrzymać Charles Leclerc. Wyścigi w Baku często jednak bywają chaotyczne i to może być szansa dla niespodziewanego zwycięzcy. George Russell i Carlos Sainz wciąż czekają na swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Atutem pierwszego jest jego niezwykła regularność w tym sezonie, atutem drugiego fakt, że jeździ w Ferrari.

Sezon ogórkowy się zbliża

Zarówno dla Schumachera jak i Ricciardo kolejny wyścig bez punktów, tylko wzmocniłby spekulacje co do ich przyszłości w F1. W przypadku Haasa wydaje się, że zespół nie wykorzystał momentu świetnej formy z początku sezonu i o punkty może być coraz trudniej. To zła wiadomość dla Schumachera, którego reputacja wydaje się spadać z każdym wyścigiem. Jednak nawet jeden dobry występ mógłby tu wiele zmienić. W przypadku Ricciardo z kolei widać coraz wyraźniej, że jego pobyt w McLarenie to zawód i dla niego i zespołu. W F1 decyzje podejmowane są szybko, a spekulacje wokół Ricciardo, to zapowiedź tego, że sezon ogórkowy i ruchy transferowe są tuż za zakrętem.

Charakterystyka toru

Baku City Circuit to jeden z młodszych torów w kalendarzu F1, skonstruowany na ulicach Azerbejdżanu w 2016 roku, zaprojektowany przez Hermana Tilke.

To otoczony barierami tor uliczny, jednak nietypowy z powodu bardzo długiej prostej. W Baku mamy najdłuższy odcinek pokonywany pełnym gazem w kalendarzu F1. Ma ponad dwa kilometry i dopiero na jego końcu, znajdują się boksy, co sprawia, że wjazd do nich jest bardzo niebezpieczny. Wydaje się, że to absurdalnie dużo i można by ustawić tu szykanę, gdyż w tym miejscu samochody pędzą już z maksymalną prędkością, co z punktu widzenia współczesnych standardów bezpieczeństwa wydaje się ryzykowne, zwłaszcza że właśnie tu awarię opony miał w sezonie 2021 Max Verstappen. Jednak tak długa prosta zapewnia to, co jest główną atrakcją toru w Baku, czyli niezwykle emocjonujące restarty i dużo wyprzedzania na prostej startowej. Tor jest też bardzo długi. Tylko trasa w Spa-Francorchamps jest dłuższa.

Fragment toru biegnie wokół Starego Miasta. Trzeba przyznać, że jest to odcinek bardzo malowniczy. Asfalt jest kładziony tu wyłącznie na czas wyścigu. W tym fragmencie toru znajduje się najwęższe miejsce w całym kalendarzu. W zakręcie ósmym trasa ma zaledwie 7 metrów szerokości i wymaga ogromnej precyzji. To właśnie tu podczas kwalifikacji w sezonie 2019 rozbili się Robert Kubica i Charles Leclerc. Trudnym fragmentem jest też zakręt 15, gdzie dochodzi do wielu incydentów, zwłaszcza w kwalifikacjach.

W przeciwieństwie do innych torów ulicznych, pozycje na starcie nie mają w Baku dużego znaczenia. W poprzednich latach mogliśmy wielokrotnie zobaczyć, że szybki samochód może tu nadrobić straty z kwalifikacji. Okazji do wyprzedzania nie brakuje.

W Baku kibice powinni liczyć na dużą ilość faz samochodu bezpieczeństwa. Safety car powoduje tu zawsze zamieszanie w strategiach, obniża temperaturę opon, stawiając kierowców w trudnej sytuacji, powoduje widowiskowe restarty, które często pozwalają na spektakularne manewry wyprzedzania na końcu prostej, gdzie znajdują się trybuny. Takie jak manewr Daniela Ricciardo z sezonu 2017.

W związku z długimi prostymi i brakiem szybkich łuków, samochody ustawiane są na mały docisk, co utrudnia utrzymanie się na torze na śliskiej nawierzchni. Ściany na wyjściu z zakrętów nie wybaczają błędów. Podczas treningów i kwalifikacji zwykle jest sporo wypadków i żółtych flag, kiedy kierowcy próbują znaleźć limit.

Długość toru: 6,003 km
Liczba zakrętów: 20
Dystans wyścigu: 51 okrążeń / 306,049 km
Nieoficjalny rekord toru: 01:40.495 (Valtteri Bottas, Mercedes, 2019)
Rekord okrążenia w wyścigu: 1:43.009 (Charles Leclerc, Ferrari, 2019)

Kilka faktów z krótkiej historii Grand Prix Azerbejdżanu

Pierwszy wyścig w Baku odbył się w sezonie 2016, jako Grand Prix Europy, co wydawało się dziwnym pomysłem ze względu na geograficzne położenie Azerbejdżanu. Nie był emocjonujący i kierowcy nie mieli żadnych problemów z omijaniem barier. Powodem były ówczesne przepisy, które zmuszały kierowców do konserwatywnej jazdy i oszczędzania opon. Od sezonu 2017 tor był już znacznie trudniejszym wyzwaniem.

Kolejny wyścig odbył się już pod nazwą Grand Prix Azerbejdżanu i był najlepszym w sezonie. Pełnym zaskakujących zwrotów akcji, kraks, a także zapamiętany dzięki kontrowersyjnej konfrontacji Sebastiana Vettela z Lewisem Hamiltonem podczas fazy samochodu bezpieczeństwa. Wspaniałe zwycięstwo odniósł Daniel Ricciardo, a Valtteri Bottas odebrał Lance’owi Strollowi drugie miejsce na ostatnich metrach, mimo że w pewnym momencie miał całe okrążenie straty do liderów.

Wyścig w sezonie 2018 okazał się kolejnym klasykiem. Kraksa zawodników Red Bulla pod koniec wyścigu spowodowała fazę samochodu bezpieczeństwa i niezwykle dramatyczny finisz, podczas którego Valtteri Bottas stracił pewne zwycięstwo przez awarię opony. Rok później udało mu się jednak zrewanżować, wygrywając wyścig.

W sezonie 2021 opona eksplodowała z kolei w samochodzie zmierzającego po zwycięstwo Maxa Verstappena. Swoje pierwsze zwycięstwo dla Red Bulla zaliczył wtedy Sergio Perez, kiedy pewien magiczny guzik na kierownicy Lewisa Hamiltona odebrał mu zwycięstwo.

Harmonogram weekendu

Trening 1: piątek o 13:00
Trening 2: piątek o 16:00
Trening 3: sobota o 13:00
Kwalifikacje: sobota o 16:00
Wyścig: niedziela o 13:00

 

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze