Max Verstappen został oficjalnie upomniany przez sędziów za incydent podczas trzeciej części kwalifikacji do GP Japonii. Holender omal nie doprowadził do kolizji z Lando Norrisem.
Do omawianej sytuacji doszło w połowie Q3. Lando Norris próbował wyprzedzić na swoim okrążeniu wyjazdowym wolno jadącego Maxa Verstappena. Tuż przed tym, jak oba bolidy zrównały się ze sobą, mistrz świata stracił panowanie nad swoim autem. Zawodnik McLarena musiał ratować się ucieczką na pobocze, by zapobiec kolizji.
Norris oczywiście otwarcie mówił w wywiadzie, że żąda kary dla Verstappena, choć sytuacja wcale nie była w tym przypadku zero-jedynkowa. Stewardzi wzięli pod uwagę sposób, w jaki doszło do tej sytuacji, a także werdykty w podobnych sprawach w przeszłości i ogłosili, że na lidera klasyfikacji generalnej zostanie nałożona jedynie reprymenda. Verstappen może więc już w pełni cieszyć się zdobytym pole position do GP Japonii. Gwoli ścisłości warto dodać, że jest to pierwsza reprymenda Maxa w tym sezonie.
„Kierowca auta z numerem 1 (Max Verstappen) był świadom samochodu numer 55 z przodu oraz samochodu numer 4 nadjeżdżającego z tyłu i zdecydował się przyspieszyć w dokładnie tym samym momencie, kiedy samochód nr 4 podjął próbę wyprzedzenia samochodu nr 1. Niestety w wyniku braku odpowiedniej temperatury opon w samochodzie nr 1, kierowca tymczasowo stracił panowanie nad autem”
- czytamy w oświadczeniu stewardów.
„Kierowca auta nr 4 stwierdził, że był to tylko niefortunny incydent, lecz to kierowca jest w każdym momencie odpowiedzialny za utrzymanie kontroli nad bolidem. Odnośnie do kary, wszystkie poprzednie naruszenia tego typu skutkowały reprymendami, w związku z tym podobna kara nakłada jest w tym przypadku”
.
Max Verstappen wygrał kwalifikacje do Grand Prix Japonii, wyprzedzając drugiego Charlesa Leclerca o 0,010 sekundy. Podczas niedzielnego Grand Prix Japonii Holender stanie przed szansą przypieczętowania swojego drugiego w karierze tytułu mistrzowskiego. Start rywalizacji o godzinie 7:00 czasu polskiego.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
