Ostatni zakręt toru COTA nazwany na cześć Mario Adrettiego

Circuit of the Americas, na którym za tydzień odbędzie się wyścig Formuły 1 o Grand Prix Stanów Zjednoczonych, uczcił zasługi mistrza świata z sezonu 1978, Mario Andrettiego, nazywając na jego cześć ostatni zakręt toru.

Ciasny, lewy zakręt nr 20 zostanie przemianowany na «The Andretti» na cześć Mario Andrettiego, który w swojej karierze wygrał 12 wyścigów i jak dotąd jest ostatnim Amerykaninem, który został mistrzem świata.

Ceremonia nadania imienia ostatniemu zakrętowi COTA odbędzie się w najbliższy czwartek przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych, a w uroczystości weźmie między innymi sam Andretti. Był on bardzo mocno zaangażowany w sam projekt toru Circuit of the Americas, który dołączył do kalendarza Formuły 1 w 2012 roku. To był pierwszy obiekt w USA specjalnie zbudowany na potrzeby wyścigów z cyklu Grand Prix.

Z biegiem czasu tor stawał się coraz bardziej popularny, a na ubiegłorocznej rundzie w trakcie trzech dni pojawiło się aż 400 tysięcy kibiców. Zainteresowanie nadchodzącym wyścigiem jest równie ogromne, a włodarze obiektu podjęli decyzję o zbudowaniu dodatkowych trybun.

Początkowo w ramach zaplanowanej ceremonii Andretti miał zasiąść za kierownicę nowoczesnego bolidu F1 McLarena, w którym miał pokonać kilka okrążeń dzięki gestowi Zaka Browna. Przejazd demonstracyjny odbył się jednak w miniony weekend na torze Laguna Seca, gdzie Andretti miał okazję do jazdy McLarenem MP4-28 z 2013 roku, napędzany silnikiem V8 Mercedesa.

 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze