Na ośmiokrotnych mistrzów świata wśród konstruktorów została nałożona grzywna w wysokości dziesięciu tysięcy dolarów za naruszenie protokołu, który obowiązuje wszystkich przebywających w padoku po zakończeniu Grand Prix Formuły 1.
Mercedes może uznać weekend w Hiszpanii do udanych. Daleko jeszcze do oceny, jak wprowadzone od Grand Prix Monako sekcje boczne wpływają na ogólne osiągi W14, jednak dzisiaj podopieczni Toto Wolffa pokazali swoje świetne umiejętności w zarządzaniu oponami oraz w tempie wyścigowym, czego dowodem jest podwójne podium dla Mercedesa.
Jednakże konkurencyjny rezultat nie zawsze oznacza błędów proceduralnych, tak jak miało to miejsce w tym przypadku. Przedstawiciele stajni z Brackley zostali wezwani do sędziów w sprawie złamania artykułu 12.2.1 i) Międzynarodowego Kodeksu Sportowego i nieprzestrzeganie Procedur Delegata Mediów. Powodem wystosowania takiego orzeczenia jest sytuacja dotycząca fizjoterapeutów obu kierowców Mercedesa.
Jak czytamy w oświadczeniu: „Sędziowie otrzymali raport od Delegata Mediów, który następnie został potwierdzony nagraniem wideo, że fizjoterapeuci/asystenci kierowców samochodów 44 i 63 weszli do parku zamkniętego z naruszeniem procedury wywiadów po wyścigu i ceremonii na podium, która została opublikowana przed wyścigiem «w celu zapewnienia prawidłowego przebiegu zawodów»”
.
„Artykuł 9.15.1 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego FIA nakłada odpowiedzialność za działania jakiejkolwiek osoby świadczącej usługę na kierowcy, któremu ta przysługa jest świadczona”
.
Na podstawie przytoczonych przepisów sędziowie zdecydowali się nałożyć na zespół Mercedes karę finansową w wysokości dziesięciu tysięcy euro. Decyzja nie ma wpływu na pozycje zajęte przez reprezentantów niemieckiej ekipy podczas dzisiejszego wyścigu.
Wesprzyj nas na Patronite.